Przesilenie wiosenne? ☀
Wiosenne porządki nieco nas pochłonęły na jakiś czas.
Legowiska poprane, kocie zabawki powyciągane spod mebli,
kilka nawet się odnalazło rzeczy w odmętach pod kanapą...
A poza tym znów Mefisio i Amber mają gorsze dni... :(
Mefi z rudymi braćmi zgodnie żyje, Amber także
- tylko oni między sobą już nie bardzo.
Amber a to łazi za Mefem, a to Mef za nim...
Są siebie warci generalnie sprawę ujmując...
A ten tylko się skubie i skubie - skubany...
Tak jak u Anais reaguje on na ich kłótnie.
Też mam ochotę się skubać jak na to patrzę...
Dlatego zamawiamy zapas obróżek, na razie na próbę.
Młody (zmartwiony, że jego ukochane czarnuszki się kłócą)
powybierał maskotki jakie chce sprzedać, żeby im pomóc.
A ja zapraszam mole książkowe - sporo dobrych książek!
Feliway był kilka miesięcy, ale jak widać pomógł dogadać się dziewczynom...
Tak jak widać panom niet, wiec bierzemy się za inne metody.
Obroże są firmy Beaphar (nie znam, może akurat?)
- widziałam reklamę też tej firmy w Kocich Sprawach!
Już czekamy na paczkę z trzema - dla Ambusia, Mefa i Aleksa
- naprawdę wierzę, że przestanie sobie wygryzać!
Wręcz o tym marzymy, bo to jakby kocia depresja...
Na kolejne obróżki i inne uspokajacze robimy bazarek.
Jeszcze mamy zamiar dokupić ziołowe tabletki
- po konsultacji z weterynarzem... Eh, te koty!
A tak to kichamy, więc zdrowia życzymy!
Miłej wiosny, mycia okien i porządków,
oraz udanych Zajączków Pisankowych! ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Witajcie piatkowo/czwartkowo, bo miałam umieścić wczoraj... W poniedziałek był jednak lekarz, bo Motylowej spuchły kostki i nadgarski, ale m...
-
Dzisiaj nadszedł czas na przemyślenia... Uwaga, ten wpis może złamać Serce. Jeśli ktoś nie ma siły, lepiej niech nie czyta... Ale ...
-
Witajcie, za oknem słońce oślepia, a u nas masakra jest. Mamy przeziębienie jakiś wirus się wdarł - ja mam katar, Młodego boli gardło, a Mot...
-
Hej, hej! Kolejna porcja słodziaków dla Was... :) A tak poza tym to wiosna niby, ale bardzo zimno. No i napadają smutki i smutecz...
-
Wczoraj było Święto Bezdomnych Zwierząt... Gdy pomyślę o bezdomności kotów przypomina mi się wiersz: F. Klimek "Co kot napłakał&qu...
-
Witajcie niedzielnie, ostatnio Wetowo u nas mocno, ale ogarniamy w miarę. Aleksik spodziewałam się, że może coś wyjść no i mamy - plan dzia...
-
Hej, hej! Oficjalnie nam się zaczął długo wyczekiwany urlop. Ostatnie dni mnie wykończyły też piekarnikiem w pracy. Pomijam już same kwestie...
mam nadzieję, że wszystko sie ułoży. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńCo za piękny widok , takie przytulone koty ♥
OdpowiedzUsuńKciuki za spokój i zdrówko wszystkich !
Miłych przygotowań przedświątecznych ;-)