Czasami tak człowieka natchnie,
a jakie ładne, jakie śliczne legowisko dla kotka...
I co? Twoja kanapa okazuje się lepsza.
Kanapa najwygodniejsza, przestrzenna i w ogóle.
Z kotkami trzeba się dzielić, a nie legowiska kupować! ;)
U nas też jak u Jagodowej kilka legowisk pustych.
Poza tymi mega dużymi jak dla psa.
Cześć, dziękuję za zaproszenie (komentarz pod poprzednim wpisem). Jak tylko czas pozwoli, będę zaglądać, tu podoba mi się:-) U nas kotków dwa. Legowisk będzie pewnie z dziesięć. Ale to ulubione jedno: człowiekowe łóżko;-) I nijak nie da się tego zmienić, nawet już nie próbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajnie, że się zdecydowałaś u nas zostać na dłużej :)
UsuńJa z legowiskami dałam sobie spokój... Chyba jakiekolwiek następne do schroniska oddam ;)
One i tak właśnie wolą nasze łóżka, krzesła, fotele...