Tęczowy Most 🌈


Na Zawsze będą w naszych Sercach i pamięci:

Pierwszy Nasz Kotek odszedł za tęczowy most 2 sierpnia 2018.

Amberek Aferek Busio Buśkowski

Ur maj 2014. Znaleziony na działkach w 10 urodziny Salema.
Był z nami od 10 października 2014 do 2 sierpnia 2018.


Opis jego leczenia jest na zbiórce pomagam.pl/milekoty1 została ona na pamiątkę.

🌈

29 września 2021 odszedł 

Jaguś. Dżago zwany Miodkiem i Jaguarem


Był z nami 12 lat, nagła niewydolność wątroby ujawniła nowotwór...
Jaguś mimo przeżycia operacji niestety odszedł.

🌈🌈

15 października 2021 odszedł Pan i Władca
Salem zwany Bobkiem oraz małym eS
 

Salemek odszedł nagle, schował się do pudełka,
gdy stracił przytomność niestety mimo ratunku u Wet
- intubacji i pół godziny później reanimacji odszedł...
Miał 17 lat, od 2009 roku miał dwie Matki,
Obu nam pękło Serce... 💔🕯

🌈🌈🌈

9 grudnia 2021 odeszła nasza
  Nikusia MHA Skrzeczkowska 

Nasz mały aniołek...
Sierpień 2018 - 9 grudzień 2021
🕯️


Niestety guz był wielkości pięści o zajmował trzustkę śledzone kawałek wątroby i jelita w nim był. Wet dzwoniła, że nie będzie jej wybudzala. Trzeba ją zapamiętać taka jaka była...

🌈🌈🌈🌈

16 października 2022 odeszła Sówka zwana Sonią
znaleziona pogryziona 3listopada 2015
mieszkała w domu Jagodowym a potem u Aś


Nie wiadomo co się stało, miała zapalenie ucha, nadal jednak coś było neurologicznie nie tak, mimo dobrych wyników krwi nie doczekała badania tomografem, odeszła w szpitaliku u Wet.
Ważne, że ostatnie 7 lat życia spędziła w cieple, a nie na ulicy. 
Nie wiadomo ile miała lat w momencie znalezienia... Ale niewątpliwie wywalczyła sobie wtedy drugie życie po tych strasznych obrażeniach...

🌈🌈🌈🌈🌈

12 stycznia 2023 odszedł nasz 
Najdroższy Mefisio
adoptowany w 2009 r w Łodzi w czerwcu z Fundacji Kocia Mama
z Łodzi przeprowadził się z nami do własnego "em"
Był niesamowitym przytulaskiem, kotkiem żyjącym z dotyku...


Mefisio od końca 2018 r zaczął mieć problemy zdrowotne - wymioty, zapalenia wątroby, 
w 2019 zatkał się pierwszy raz - wyszła mu chora trzustka i zaburzenia IBD z jelitami,
żył z mniejszymi i większymi kryzysami, od wakacji w 2022 coraz cześciej szpitalik,
przed Świętami w 2022 mieliśmy życzenie, żeby wyszedł ze szpitala na Święta,
chcieliśmy aby Nowy Rok zaczął się w starym składzie...
Mefisio tak zrobił, był ze mną w Święta, czytaliśmy mangi,
dzień przed Trzema Królami w 2023 przestał jeść, 7 stycznia szpital,
w poniedziałek go odwiedziłyśmy, był słabiutki i przy nas poczuł się gorzej,
badania krwi niestety wykazały że nerki są uszkodzone i wątroba,
Mefisio niestety nie wytrzymał, nie dał rady i odszedł nad ranem w czwartek 12 stycznia...
Z jednej strony od sierpnia 2022 była walka o każdy miesiąc,
a z drugiej zawsze jest za wcześnie i zawsze Serce pęka na milion kawałków.
Nigdy Cię nie zapomnę Mefisiu - Kocie nad Kotami...

🌈🌈🌈🌈🌈🌈

Venda, mała Vendziawka zwana Małą Pycą


5 maj 2023 - 5 listopada 2023 


Chwilkę po północy odeszła Venda. Młody znalazł ją w kuchni nieprzytomną leżąca na boku. Mimo reanimacji serce nie podjęło pracy... Dobę wcześniej zaczęła wymiotować na żółto, była u weterynarza i dostała leki. Dostała też leki do domu. Wymiotowala i chowała się nie chciała, żeby ją ruszać. Rano miała iść na kroplówkę, jeśli nie zacznie jeść... Serce pękło nam na milion kawałków. 
Venda miała dopiero co 6 miesięcy...

Prawdopodobnie zakrztusiła się zwracając...
(Badania nic nie wykazały, Wet sprawdziła wszystkie testy itd)
Ciężko przeżyć coś takiego...

Vendo, pozdrów Amberka, Jagusia, Mefisia, Nikusie i Salemka i Sówkę.

🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈

10 stycznia odszedł Sherlock 🖤
nasza mała czarna łajza klonik Mefisia,
wychowana na wzór i podobieństwo...
miał 6 lat i 9 miesięcy


Sherlock zachorował nam przed świętami razem z reszta na koci katar
takie nieskomplikowane przeziębienie krążyło, w pokoju Młodego zachorował on i Sansa
Schudli, więc zrobiliśmy badania krwi, bo może to ból gardła i mniej jedzenia,
ale wyszły obu nerki, Sherlock nagle przestał nam jeść i zwracać po sylwestrze,
miał nawrót kataru, ale bardzo potężny, wylądował w szpitaliku na płukanie,
bo też te wyniki nerek wyszły jakieś kosmiczne, 
po weekendzie miał wodę w otrzewnej, ale jadł, we wtorek już miał zapalenie płuc,
i niestety w środę dostaliśmy informację, że nie dał rady 💔


Starsznie nam ciężko na sercu, bo nie był starym kotem...
Ale już po Amberku i Nikusi wiemy, że wiek nie ma znaczenia...

Biegnij Sherlocku do Mefisia... 🖤

🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈


Isia 🕯
wiosna 2009 (na oko) - 12 styczeń 2024
11 lat w ciepełku w Domku Jagodowej


Zaczęła chudnąć, mniej jeść, ale w badaniu krwi wyszła tylko tarczyca,
ale Isia dalej nie jadła i chudła...
Odeszła w nocy o 1.30 na rękach u Jagodowej, w cieple w swoim domku.
Nie cierpiała.
Na pewno miała więcej niż 15 lat 🕯💔

🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈


3 komentarze:

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty