Kto ma niedobór kotków to zapraszam!
Słońce nieco wyszło, więc szukam pretekstu,
aby trochę gdzieś wyjść się przejść...
Dwa spacery przez całe miasto w ciągu 3 dni
- nie jest źle, choć widok maseczkowy znów...
Coś to znowu zaczyna przytłaczać, więc unikam.
Kotki najlepszym lekiem na całe zło...
Wystarczy popatrzeć. pogłaskać, nakarmić...
Słoneczko się pojawiło to i kotki się naświetlają.
Aleksik wyszedł trochę ze swoich kryjówek,
a że kichnie czasem to dostaje w kabanosie wit. C.
U Mefisia dostaje Luna i Mefisio, bo Luna łzawi,
ale to jedno oczko co zwykle, a Mef na wszelki.
Nie chcę, żeby mi dwunastolatka zmiotnęło nagle.
Jaguś dziarsko zmienia położenie wedle humoru.
Jakiś to taki czas, że czytanie nie wchodzi...
Rozmawiamy sobie o tym ostatnio na spacerach.
Może trzeba sięgnąć po innego autora, albo klimat.
Sama nie wiem, co bym poczytała i w jakim świecie.
Może dam sobie czas na razie - przeczytałam całą
"Cud Miód Malina" i to była przyjemna odskocznia.
Choć nie jestem fanką opowiadań - ja lubię się zżyć.
Myślę też czy nie sięgnąć po powieść jakąś...
Żeby nie zobowiązywać się do serii na razie.
Oj sama nie wiem, jak książka przemówi to sięgnę.
Póki co pochłonęło mnie Hemlock Grove na Netflix.
Nie bije po oczach typowym serialem dla nastolatków.
Sabrina też woła, ale to oglądamy razem, więc teges.
Po raz kolejny kusi zobaczyć Walking Dead od nowa.
W planach mam zakup Mefiemu karmy wet.
Pogłoski są, że niby mają drożeć weterynaryjne.
Ja i tak wolę zamówić zapas, bo postój obecnie,
ale kto wie co będzie po ruszeniu w poniedziałek.
Już mi słabo na samą myśl o pracy w maseczce,
ale co zrobić jak trzeba na ten żwirek zarobić.
No i dziewczynom zapas saszetek też zamówić.
I na końcu właśnie napiszę, że u Romany niewesoło.
Obserwujemy od kilku dni, wspieramy, piszemy,
jesteśmy tak, jak możemy być obecne wirtualnie...
Koci świat nas połączył, odszedł też kociarz u RR.
Ale ja myślę, że jakieś kocie niebo jest gdzieś tam,
a tu my możemy tylko dbać i kochać te, co są z nami.
Choć smutno, nieswojo jakoś... Jesteśmy z Tobą.
Do tego wszystkiego pojawiła się zapowiedź.
Ostatnia książka Zafóna - one mi bardzo pomogły,
gdy chorował, a potem odszedł Amber.
Teraz sięgnę i po tę - tylko pojawi się do kupienia.
Książkoholikom podpowiem, że w Biedronce
można dostać książki za 9.99 całkiem fajne.
Tak sobie wyobrażam nasze komenty,
Jak sobie czytamy i wspieramy się.
Spokojnej niedzieli Wam życzę...
Będzie dobrze i jesteśmy MY !
To najważniejsze - możemy się wspierać.
PS. Ilustracje cudowne Sonya Illustration na Instagramie:
Polecam, bo śliczne!
Bardzo dziękuję Kocurku. Żyję i jakoś żyć będę. Zobaczymy jak. Kocysie kotulki kicie pomagają, nie ma wątpliwości. Udanej niedzieli.
OdpowiedzUsuńA jutro już środa... I nadal nie wiem czy znów postój będzie. Ale Mefiemu karma i żwirek zamówione. Bo to mus. Saszetki i chrupki innym można łapać gdziekolwiek na raty bez dużych zakupów w zooplusie. Karma Mefa tam najtaniej. I tylko tam Tigerino Canada.
UsuńPięknie słoneczkują, pozy parapetowe cud.
OdpowiedzUsuńNikusia tak lubi sobie brzuszek naświetlać :)
UsuńIlustracje urodne, delikatne takie.
OdpowiedzUsuńNo aż szkoda, że tylko na Instagramie ale dobre i to. Na Instagrama też wrzucam przy okazji z fona moje koty. Zawsze jest jakaś kopia fot.
UsuńTwe Kotki tak są na osłodę.Zauraczyła mnie Nikusia .Wszystkie cudne ale ona ...bajka.Ja czytam troszkę w pracy jak nie mam towaru i ruchu.W tych czasach trzeba mieć coś aby się oderwać od tego.Mój kuzyn umarła na covid.W tydzień.Miał 69 lat.Pogoda u nas do bani.A tak bym się wyłożyła na słonku jak koty Twe.Gosia z J.
OdpowiedzUsuńNikusia Popiołek jako jedyna ma niezwykłą sierść. Taki puszek. Reszta to różne rodzaje, ale typowe. U nas w pracy też tak na spokojnie w sumie. Ale płacą za godziny w pracy a nie od sztuki, więc robi się tak, żeby magazynu nie zapchać. Ehhh.
UsuńNo właśnie się słyszy o coraz młodszych osobach... no ale co można zrobić. Zabezpieczamy się.
U nas szrot zimno i nawet mrzawka. A od jutra deszcze...