wędrujesz przez światy odległe ...


🧡 Ku pamięci Jagusia ur. w maju 2009,
a będącym z nami od sierpnia 2009
do 29 września 2021 roku. 🕯️








 Modlitwa za kota

Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś "Proście",
rzekłeś "Proście, a będzie wam dane"...
Wiesz, że wczoraj po tęczowym moście
poszedł do Ciebie mój kot kochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
mógł sobie przy kimś bezpiecznie zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba...

autor Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk





Definicja Paula C. Dahm'a o „Tęczowym Moście".
„Dokładnie ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem - kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie.
Tam są lasy i wzgórza, na których wszyscy nasi mali Przyjaciele rozrabiają i biegają razem. Mają dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie. Wszystkim zwierzętom, które były chore i stare powraca wigor i zdrowie, te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakie pozostały w naszych wspomnieniach.
Zwierzęta są szczęśliwe z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tej drugiej stronie. I kiedyś przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży.
Nagle opuszcza grupę, pędzi ponad zieloną trawą, jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej. To ty zostałeś dostrzeżony. Obejmujecie się w radosnym uścisku, by nigdy się już nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków spada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochaną główkę; patrzysz znów w ufne oczy Przyjaciela, który na tak długo opuścił twoje życie, ale nigdy nie opuścił twojego serca. A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem".





Znalazłam też cytat:
"Dla kota - tęczowy most to sen. 
Sen pozbawiony chłodu, sen otulony kocykiem. Sen pełen pyszności. 
Ten sen ma nasze oczy i nasz przyciszony, ciepły głos. 
Kot nigdy nie odchodzi w pustkę. Nigdy nie znika. Zostaje w nas. 
Wtopiony w nasze myśli, rozmruczany w naszych dłoniach."
Sama prawda... Choć Serce boli bardzo.








Nie chcę płakać, że coś się skończyło, bo jak wiadomo
- coś się kończy, coś się zaczyna...
Myślę, że przed Nami jeszcze nie jedna niezwykła historia.
Wszak Koty są niezwykłymi stworzeniami...
I ponoć to One wybierają Nas, a nie odwrotnie.








💔

Salem i Jagusio 2010

Alex i Jagusio

Tu na zdjęciach jest rocznym kociakiem na tymczasie u Jagodowej,
bo byłyśmy na wynajmach, a tam nie zgadzali się na koty...
Jaki on był smukły zanim Bapcia Jagoda nie zaczęłam im dogadzać...



Ehhh, Jagusiu, tęskno za Tobą. Kocham Cię na zawsze.




A te wiersze pięknie oddają to, co się czuję. Jakoś tak lżej na duchu.

🍁 pomagam.pl/3mcmefi dziękuję 🍂

5 komentarzy:

  1. No ale jak się zaczęło dogadzać to z Jagusia zrobił się Pan Jaguary. Piękne te jego pozy w towarzystwie rodziny przybierane. Jak tam giczka Kocurrku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękności nad pięknościami.
      No właśnie nietega minę miał jak patrzył na przesiwetlenie i powiedział że ortezę trzeba kupić długa taka i tam coś ma moja mama z tatą działać. Wymiary nogi mają. Ehhh

      Usuń
  2. Jak nie dogadzać? Trzeba. Jaguś to zawsze Jaguś, po dogadaniu więcej po prostu było ciałka do głaskania.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś kotów nie przekarmiam, ale nie wyobrażam sobie jak niektórzy odchudzają. Ja mam wrażenie, że wtedy jest jakby pochłaniane więcej. W przypadku Jagusia to było dobre, gdy miał struwity, bo mu te chrupy s/o smakowały i jak mu dawałam w ukryciu przed innymi jadł dużo i szybko wszyszedl że sttuwitow. Nie to co Alex - bo on się musi ukrywać itd i ja do niego się wczołgiwalam pod łóżko żeby mu położyć te garść chrupek i poczekać w pobliżu aż zje i odganiać inne koty, bo on to taka ciapa jest że ja nie wiem. No zupełnie inny niż brat. Ale teraz widzę, że jakby lekko smielszy się zrobił. Może Jagusia wypatruje, a może on już wie. Z Sherlockiem sobie śpią razem.

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️