Bo Wiedźmy chodzą Swoją Drogą... 🐈

Witajcie środowo!

Dzisiaj już bardziej żyję niż ostatnio, więc tak...
Ogólnie to czas leci strasznie szybko i za chwilę koniec roku.
Znaczy tego szkolnego, a chwilę temu był styczeń!
Mam wrażenie, że dopiero co wczoraj miałam telefon,
że Mefisto nie dał rady... Ehhh, Meffu, nie spodziewałam się.
A potem czas jakby przyspieszył jak szalony...
Tak samo i teraz patrzę na to małe i dopiero, co karmione,
a już samodzielne i domagające się nowych smaków...

Poppy i Triss


Morfi i Poppy




Alex i Morfi

Chwilę temu ich nie było, a teraz tak jakby były zawsze.
Tak samo mam z Popperem. Znaczy z Poppy, ale to taki łobuz...
Razem z MiszQ rozsadzają dom od środka, a właśnie,
w międzyczasie Miszka nam się przeziębiła, ale tylko gardło,
na szczęście kilka przeciwzapalnych załatwiło temat.
Na Miszkę trzeba uważać, bo ona miała zapalenie płuc
i ciężką infekcję górnych dróg oddechowych i awitaminozę
tak ciężką, że była znaleziona przy ulicy cała brązowa.




Miszka




Poppy jest przytulasem i wiecznym kocim dzieckiem,
takim jakby wtopionym w ten dom od zawsze...
Wiedział Mefisto kogo podesłać, a może to nasza Wet wiedziała.
Niezbadane są ścieżki kocie - tak miało być i nie ma co...
A właśnie maluchy już zdrowe, więc w naturze (pomijając temat lisów)
przeżyłaby tylko Morganka (na końcu wpisu jej selfiki są),
bo Piorunek i Trójkącik zwany Vendą - padliby na koci katar na 100%.
(I pomijając, że matka je odrzuciła wymacane przez ludzi.)






Chessur nasz Cheshire Cat!

dla przyjaciół Czesio :D

Patrzę na Czesia i myślę, że o takie Żbiki wyrosną z tych kurdupli.
On dostojny, ostatnio (zanim małe) zrobił się przytulankowy,
a czasami śpi razem z Daenerys na poduszce przy mojej głowie.
Niżej śpi Emrys z Morfeuszkiem, a na mnie Poppy, a obok MiszQ.
I choć kiedyś w nocy budziłam się myśląc, że obok mnie śpi Jaguś,
tak nadal jeszcze czasami szukam Nikusi pyłka naszego małego.
Chciałabym, aby nie spotkał taki los żadnego z naszych kotków.
Amber i Nikusia odeszli zdecydowanie za wcześnie - 4 i 3 latka.

Triss





Ta się wyśpi w każdej pozie



Jest we mnie zrozumienie, ale z taką niezgodą na Jagusia i Mefisia,
ale dobra, mieli swoje lata, jak i Salem - mieli prawo - 12, 13 i 17 lat.
Jednak nie jestem w stanie wybaczyć Wszechświatowi Amberka i Nikusi.
Gdzieś czasami się to odezwie, czasem w pracy ściśnie Serce...
Czasem przebiegnie myśl, że w szpitaliku jest Mefi, ale nie jest już...
Nie chciałam jednak ich widzieć po - zapamiętałam ich jacy byli.
A teraz się nowa historia pisze i Wszechświecie, godzę się na nią,
choć Serce mi się łamie i gula rośnie na myśl... Że życie ulotne...

Morganka




Czesio i Piorunek
 
Jakoś tak jest we mnie ostatnio spokój i będzie co ma być.
Nie chcę od świata wiele, wszystko na około jest jakby OK.
Wiadomo, że może by się schudło albo coś w domu poprawiło,
ale nie przeszkadza mi to jakoś nadzwyczajnie, a poprawi się,
kiedy się uda - zmiany wprowadzi się w dogodnym czasie.
Na razie najważniejsze są Szkraby i Młody - wycieczka, obóz,
karma juniorkowa animonda kitten, żwirek (tony!!!) i puchy.

Morgana

Venda

Morgana

Venda, Piorunek i Morgana

Venda

Trzymajcie się! 💗

PS. Ja ogromnie dziękuję za udostępnienia zbiórki
oraz zapraszam też na Vinted - kilku darczyńców się znalazło
toteż wystawiam te rzeczy na obu kontach:
Naprawdę było mi ciężko z tym hejtem w pracy...
...ale niech spadają ci, co nic nie robią tylko mówią.


7 komentarzy:

  1. Czesio dostojny jak wódz Apaczów! Maluchy wyrosły niesamowicie, teraz to będzie się działo, jak ruszą na miasto... znaczy na pokoje :).

    OdpowiedzUsuń
  2. A Poppy jaka już duża! Prześliczne wszystkie, a maluszki naj-naj. Masz rewelacyjną rączkę do koteczków Kocurro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. One są kochane. Przybiegają do mnie jak do mamy 😆

      Usuń
  3. Ale słodziaki się wylegują.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️