Serdeczne zaproszenie i słów kilka 🧡

Hej, hej!

Czwartkowo wrzucam słodziaki i uciekam zaraz.
Na razie nic nowego poza tym, że z Aleksem lepiej.
Sansa na razie też ok, a inne miśki obserwuję.
Zbiórki stoją, Vintedy stoją, ale to nic nowego jest.
Mnie ścina i spałam w dzień wczoraj, ale będzie dobrze.
Od lekarza mamy gripinosin forte, żeby brać i już.
(Oregano w akcji i super działa!)
Młody kaszle jak stary dziad i katar po kolana...
Byleby nie pogorszyło się i nie musiał wejść antybiotyk.
Cirilla się zaczeła przytulać 🧡🩵🩶 taki cieplaczek...

Cirilla

Triss i Cirilla




Piorunek


Czeeesio


Daenerys i Morfeuszek



Jesień się dla nas zaczęła, więc w tv leci "The Killing",
a kończę "Szamankę" i zaraz będą kolejne lektury w klimacie.
Czytanie jednak to najlepsza rozrywka jaką znam...
Zaraz będę czytać książki Agnieszki Kulbat Bojkot i Bujda.
Od dobrej duszy przyszła paczka z różnościami na Vinted,
aby było na te Lypexy, VetoMuny i RenalVety,
o karmach specjalistycznych dla Aleksa i Sansy już nie mówiąc.
Straszne, że maxinatural tak podrożał (6.99 za puszkę!),
ale szukam alternatywy dla Aleksika, bo zdrowie najważniejsze.

Świetne to jest!




Morfiś



Cebula



Aleksik pełny maxinatural

Dziadziuś nasz

Staram się szukać pozytywów mimo wszystko.
Aleksik się lepiej czuje na karmie, więc cieszę się,
że się przekonał do mielonek jednak i kupka lepsza jest.
Sansa utrzymuje wagę, a Poppy się tam dogadała.
U nas w pokoju spokój jest - uff, ale obserwuję.
Jak tylko się ogarniemy to ruszą badania tam gdzie trzeba
i u kogo trzeba - nie ma narzekania, że się nie chce.
Ale jest co czytać, jest pora na herbatki i jesień.
Prezent SzczodroGodowy zamówiony mam u Gwiazdki.
(Oczywiście, że to jest książka ;D )


Yuumi pozuje z książką i kasztanami




Nie było łatwo nakłonić do współpracy


Sansa <3


MyszQ 



Jakoś sobie poradzimy, bo nie ma wyjścia...
W końcu Mefisio dał radę kilka lat z chorą trzustką,
a on nie jadł żadnych leków, bo miał wrodzony radar.
Pamiętacie jaki to był upierdliwiec na pewno...
Aleksik je wszystko z klapkami na oczach,
więc ważne, żeby miał lubianą karmę i był zdrowy!
Ważne dla nas jest, żeby mieć wszystko dla niego, co najlepsze. 
Bo Dziad choć nietykalski to go uwielbiamy! 🧡🧡🧡
Tylko czemu ten Lypex musi być tak drogi, eh.
Ale wrzucam podarowane rzeczy na sklepik - zerknijcie! 📚

Nieustająco trzymamy kciuki za Kociary i Psiary zagrożone powodzią!
Za namową Motylowej wzięliśmy udział w akcji o tej:
https://pulpbooks.pl/produkt/topiel-papier/
Uzbierali całkiem sporo, a książka jest Jakuba Ćwieka 🌊

Kotterek jest najlepszy! 🧡🧡🧡
Uwielbiam te obrazki (Anna Tylka)

Ale! Właśnie odebrałam paczkę z darami i dodałam rzeczy na Vinted!
Dziękuję ogromnie 🧡 
Osoba od paczki pragnie być anonimowa,
więc nie zdradzam nic, ale ma ogromne ❤️ 
I kocha Koty bez wątpliwości 🐱
DZIĘKUJEMY!🧡

Zapraszam serdecznie tutaj na Bazarek:

Pojawiły się książki, gadżety, maskotki...
Wszystko podarowane na ten cel -
jeszcze jedną paczkę mam do ogarnięcia,
ale to na spokojnie, bo duże pudło misiów 🧸

I tradycyjnie nasza zbiórka, jakby ktoś chciał grosik...
Dziękuję za każde wsparcie!!! 🐾

15 komentarzy:

  1. Trzymaj się Kocurrku i nie dawaj Złemu Mzimu. Jakoś będzie bo zawsze jest jakoś, byleby to było takie lepsze jakoś. Najważniejsze zdrówko, z resztą cóś się poradzi. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie posprzątałam kupę z podłogi w kuchni i mnie entuzjazm opuścił XD dziadu by się ogarnął xD litości XD

      Usuń
    2. Jak się ma tyle kotów i brak miejsca na odpowiednią ilość kuwet to się siedzi cicho i nie narzeka.

      Usuń
    3. Kuwet jest dość. Alex ma chore jelita i tutaj nawet kuweta co metr nie zmieni sytuacji. Jak się ma kociego seniora to się z tym uczy żyć :)
      Mefisio też miał IBD i chora trzustkę i też trzeba było sobie radzić przez kilka lat :)
      Więc złośliwości tutaj nie są na miejscu :)

      Usuń
  2. A i wyłączam anonimowe komentarze, bo jak już ktoś chce być trollem to niech się pochwali kim jest :) a nie tak z anonima :)
    Z anonima każdy odważny co? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepiej to człeku dowalić jakim starym, schorowanym kotem, któren 10 kuwet osobistych nie ma. Wygląda to cóś jak syndrom cinżkiej miesiączki, pewnie facet pisał. ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto tam wie ;D Ale trzeba może mieć jakieś szkoły z kuwetologii, ja nie wiem. Ale moja szlachta ma ich odpowiednią ilość, a nawet za dużo bym powiedziała, ale co ja im będę bronić wybierać spośród 10 kuwet w trzech stylach i kolorach 🤣🤣🤣

      Usuń
    2. PS. Tabazeela jakby do Młodego Alex wchodził to by miał naprawdę 10 kuwet do wyboru 🤣 a tak ma jeno 7 biedaczek 🤣

      Usuń
  4. Olej głupie komenty, każdy sobie urządza życie i pisze na własnym blogu co chce i jak chce, jak się komuś nie podoba to niech spada. Ja mam wyłączone anonimy, a i tak czasem muszę wywalić jakiś spam albo chłam. Mój jest ten kawałek podłogi czyli internetu i sprzątam na nim według własnego uznania.
    Trzymajcie się, Kocurku, teraz mnóstwo ludzi choruje i łatwo się zarazić. Mnie połamało jeszcze w końcówce upałów, sama się załatwiłam, przez nadmiar przeciągów prawdopodobnie, kuruję do tej pory stan zapalny w okolicy barku, powoli przechodzi ale dało mi nieźle w kość (bardziej w mięśnie, w zasadzie).
    A z kuwetami wiem jak jest, moje mają więcej kuwet niż jest kotów, w dodatku są wychodzące, więc cały świat jest dla nich jedną wielką kuwetą, a i tak Sabinka potrafi złośliwie nasikać w ulubionych miejscach w pokoju albo na schodach. Ona po prostu tak ma, uważamy, że znaczy teren, bo zawsze była samicą alfa, a teraz trochę ją młode utemperowały, to chociaż tak zaznacza swoją dominację. I co jej zrobisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Ejmiška tak ma. Co jakiś czas łapie jej mocz ,bo miała kiedyś struwity i być może dlatego tak jej zostało, a może to jej fiksum i tak ma. Pierwsza dziewczyna w stadzie, więc mogła tak właśnie pokazywać chłopakom kto rządzi nkazdy dywanik przed kuweta i w łazience był zasikany.... A teraz czasami jest jezioro przed. Miewa zły dzień.
      Ja przez wiatraki w pracy kiedyś sobie zrobiłam piękne zapalenie ucha. Takie na 3 tygodnie .. z antybiotykiem od laryngologa

      Usuń
    2. Jak się okazuje na przykładzie naszej blogowej cooleżanki Oli to na blogu Bloggera pisać można o tym co nie uraża algorytmu. No jest jeszcze opcja że inszych blogerów coś może urazić. Z kotami nie trafisz z kuwetologią, mają te swoje wybory i co im człeku zrobisz? Sabinka to cóś jak moja Szpagetka, cesarzowa wszechświata. Taa...

      Usuń
    3. No bo ta kuweta powinna być ze złota i codziennie świeży żwir o 4 rano

      Usuń
  5. Nie ma to jak z anonima się wymądrzać :P
    Zdrowiejcie Kocurki wszystkie 💗💗💗 za kotami chwilami nie nadążysz. jest ok., a za chwilę już nie. I co zrobisz, jak nic nie zrobisz??

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że czujecie się już dużo lepiej, czego ogromnie mocno Wam wszystkim życzę!!!! <3 Przecudne są Twe kotki. Muszę przyznać, że ja zawsze pierw myślę o zwierzętach, czy powódź, czy pożar...no już tak mam, kocham zwierzęta na całego, a one winne nieszczęściom nie są. Tak samo wojny...och, mam nadzieję, że mają zwierzęta dostateczną pomoc, bo o nich mniej ludzi pomyśli, a są równie ważne. Zainteresowałaś mnie tą pierwszą książką, okładka fajna i ten tytuł mega. :) Zdrówka dla Was, przytulam mocno. <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymajcie się, życzę zdrówka dla kotków!
    pozdrowionka niedzielne :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️