Sansy i Sherlocka przypadki... :)


Ciężki poniedziałek za nami, a jutro do pracy o świcie trzeba wstać...
Zeby tak byc takim kotem i sobie człowieka wychować, nie?
Kto by nie chciał? :)

Za to dzisiaj pokażę dwa dranie, które w domu pracują...
Skaczą gdzie się da, zrzucają co się da i ścigają bez końca!
Od Małego Sherlock jest Sansy ulubieńcem :)


Oto foto historia o tym, jak Sherlock był maluchem,
a Sansa postanowiła go przygotować do życia... ;)
Jedna z sesji, gdzie widać, że kiedyś była od Niego większa... :)






Jak wymyła małego bobaska Sherlocka...
w protestach i skrzeczeniach rzecz jasna!
...po prostu sobie zrobiła z Niego podusię!






I gdzie ta sprawiedliwość w życiu?! ;)
Nawet wśród kotów jej nie ma!
My do pracy, a one tu do pracy! ;)


I na nic te krzyki i zawodzenia.
Trzeba i już! Bo praca to chrupy i inne przyjemności :)
Takie na przykład do miski i kuwety człowieka, nie? :D
Też nam się należy, o!

My już w piątek mamy weekend, a Wy?
Jakieś czytanie czy seriale w planie? :)
Seriale polecamy: Stranger Things, OA, Sherlocka i Czarne Lustro!
Mizianie kotów to obowiązkowo - wiadomo!

3 komentarze:

  1. Good information. Lucky me I recently found your website by accident (stumbleupon).

    I've bookmarked it for later!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello.This article was really remarkable, especially since I was
    searching for thoughts on this topic last Saturday.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hello, i think that i saw you visited my website so
    i came to ?return the favor?.I am trying to find things to enhance my site!I suppose its ok to use some of your ideas!!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️