Witajcie poniedziałkowo!
Google dwa razy wie lepiej, co do kolejności,
więc niech mu będzie od końca...
Aparat znów w łasce - Lumix mój.
Wiadomo, że to nie to, co telefon...
Piękne te zdjęcia i muszę się zawziąć.
Daenerys |
tu z Emrym |
Byłam na rehabilitacji i przeżyłam.
Najgorsze wg mnie te ultradźwięki...
Do tej pory czuję jakieś prądy aż po kostkę.
Laser, ultradźwięki i chłodzenie na koniec.
Laser najlepszy z tego wszystkiego.
Ale jestem pełna nadziei, że to ZADZIAŁA.
Lunek |
Jagunio |
Poza tym jestem poobijana, bo trwają tu jakieś bitwy.
Nawet pod piętą mam dwie szramy od pazurów,
bo trzeba się dobijać jak jakaś szajba - mam powoli dość.
Ale chyba nie tylko u mnie trwają takie bitewniaki.
Meffu |
W tle widać kuwety Jaśnie Państwa |
Pozorne niewiniątko Aimee |
I to wcale nie są takie niewiniątka - dranie i łobuzy!
Szramę mam od Ejmisi, o tej z pozoru słodkiej,
a Luna ostatnio miewa szajby z odbijaniem się o wszystko.
Mefi tylko namolny, żeby go nosić jak dzidziusia...
Poza tym właściwie się nic nie dzieje...
Ogarnianie kuwet, pilnowanie misek z chrupami...
Przypadkiem odkryłam, że Smilla kotkom smakuje.
Kiedyś jak im wzięłam trafiła się jak pasztet i nie jadły,
a tutaj okazuje się, że jest też wersja jak ludzka mielonka.
Emry |
Dostały anonimową paczuszkę z jedzonkiem,
więc jestem pełna podziwu co do dobroci na świecie.
Paczka dla pewnej Cesarzovej i Carewicza rusza.
Kotki już piszą menu na kolejne zamówienie,
bo uszy im podskakiwały i nie można obniżyć progów...
w menu też Schumsy i Concept for Cats |
No to przede mną dwa tygodnie łazikowania na rehab.
premiera czerwcowa dla kociar :) |
- będzie musiał oddać POŁOWĘ tego, co dostał, ha!
Karma wraca!
Rzeczywiście, świetne zdjęcia😀, a modele sama zwodnicza słodycz 😀 Same dobre wieści podajesz, za wyjątkiem poobijania. Tu współczuję, znam i mam szramy, podrapy, bóle od odbijania się, ale jakoś pomaleńku Jacuś zaczyna być odrobineczkę dla mnie delikatniejszy. Odrobineczkę- ociupineczkę.Jeszcze głowę muszę przed nim chronić, moje włosy, gumki z nich to najbardziej atakowany cel. Ale on jeden u mnie niedelikatny szatan, a u Ciebie silna grupa szajbująca co potrafi dać prawdziwy wycisk.
OdpowiedzUsuńDupkowi wcale a wcale nie współczuję, dobrze mu tak!!!
Ja do Mefcia bez frotek wchodzę bo on kradnie i wychodzi z niego jakiś psycho. Tak to tylko się mizia i ten mokry nos wciska. Niech mu będzie, że jest malutki koteczek 😻
UsuńA co z zatunelikowaniem i zanamiotowaniem towarzystwa? Widziałam też taki tunel z takim jakby dodatkowym w bok. Może by się wszystkie misie pobawily w chowanego zamiast odbijać od karmicielki?
Wszystko musi poczekać na drobny dopływ nadprogramowej kasy. I nie wiem czy tuneliki, one akustyczne, ale jak kotuś chce to co nie jest?. Jak na razie atrakcją cztery pudła po bananach. Takie dziurawe, poklejone taśmą w krzywą kostkę i nie do uwierzenia jakie są hałaśliwe te pudła. Zaraz będą do wywalenia, pod klockami się załamują, ale co było ganianek😀. Kiedyś, gdy duet był mały też w domu takie coś zainstalowałem. Tym razem kiepska tektura i za mało, ale to jest nawet lepsza rzecz od labiryntu. Trudno, popatrzę za czymś następnym.
UsuńMoje mają na razie kartony z zooplusa. Póki nie zdemolowane to stoją. Bo one robią sobie z ich boków drapak. I póki taki karton daje radę to jest w użyciu. Jak będzie zdemolowany to pewnie zdąży kolejna paczka że żwirkiem przyjść z zooplusa XD
UsuńBlondynka jest naprawdę piękna. Cóś w typie Anity Eckberg, duża i silna. Aparat to aparat, coby tam producenci komórków nie pisali. No i jak taka gwiazda zdjęta aparatem to od razu widać królewskość, nie mylić z królikowatością. W dodatku wygląda na grzeczną kicię. Reszta stada to jakby to ująć - drapiąco - podgryzająca norma i te rozkładania rozkoszne i łapkowanie nad główkami nic w o czach mła nie dają, mła swoje wie - chrapanko chrapankiem a kocie móżdżki pracujo! No może Mefi jest troszki poważniejszy, ale wiadomo - Mefi jest Starszypan.
OdpowiedzUsuńKoccurku pierwsze koty za płoty, jakoś to będzie - czymaj się z tą poetą. Za paczkę już dziękujemy, my Ci tez coś przyślemy tylko jeszcze nie wiemy co. Ale pomyślimy.
Cebulka to jest 7 kg miłości bezkłowej odgórnie. Co widać tutaj jak się warga podwija od kieła dolnego. Królowa miseczki i miłośniczką chrupek. Ona jak Jaguś. Chrupki najlepsze, a mokre to niech je chołota. Choć ta Smilla z lekka ludzkomielonkowa jest nadzieja, że oboje blekitnokrwiści się zainteresują. Wolowinkowa sobie obejrzycie.
UsuńI fakt, że ona jest grzeczna. Taka misia. Co to innych myje i przychodzi się przytulać. Jaguś tak samo. No i Alex też grzeczny ale bez przytulania do ludzi. Ludzia są od kuwety i michy. On nietykalski.
Mefciu to taka ciapa co mokry zimny nos wciska i skrzeczy. Ale nie mogę mieć frotki na włosach bo koniec. Diablo z niego wychodzi i koniec.