Chwila relaksu + więcej filmów😻 + newsy 💕

Ważne info, więc daję na początek: 

MEFI WAŻY 3,11 ! (A ostatnio pisałam 2,95)

Ma tyć i zważyć się 13 września ! :)

W sprawie Jagusia dzwonimy za dwa tygodnie, bo nie ma teraz chirurga. Koszt to no zależy co tam trzeba zrobić, bo jak czyszczenie przy okazji to ze 100, i usunięcie z narkozą... No najlepiej się na jakieś 300 zł przygotować, więc zbieramy zatem!

Zooplus podniósł cenę Tigerino Canada na dwa worki za 74 zł, więc - zna może ktoś równie wydajną alternatywę, ale nie za milion monet? Chętnie byśmy poszukali czegoś tańszego... 
Dziękujemy Wam ogromnie za wsparcie! 💕





Ciao! 🥀

💕💕💕💕💕💕💕

Hej, hej!

Ostatnia niedziela przed szkolnym szaleństwem nastała...
Ale u nas w końcu upragniony spokój - prawie, bo jeszcze...
Najważniejsze jednak, że dwa kryzysy czarne zażegnane.
Yuumi uratowana od zatrucia i odwodnienia i przekupkowania.
Mefisto uratowany z kryzysu z wątrobą i trzustką - je i pije!






Nie wiem, kiedy zleciał ten sierpień - sraczką się zaczął,
a potem już im bliżej końca tym większy urok spadł na Mefa.
I takim sposobem zamiast odsapnąć nieobecność Młodego,
to właściwie spałam, praca, wet, Kocia Opieka, dom, spać...
Przynajmniej dzięki tej Opiece Kociej miałam na start u weta.






Mefisio się normalnie zachowuje, wtula się, mruczy, je.
Je sam już bez Peritolu, więc schowałam na razie leki,
nospę też na razie do pudełeczka, leki na wątrobę i trzustkę - nie.
Niech wybierze do końca skoro już ma, i niech się nie wygłupia!
To na nosie się jednak goi, więc autoimmunologiczne - UFFF!






Jeszcze został do ogarnięcia Jaguś, ale to trzeba umówić
i uzbierać kaskę, bo to robi już tam ten ich chirurg i się płaci.
Nie ma tam, że na raty jak u mojej wet, że co szłam to niosłam,
co wpadło na zbiórkę to niosłam, byleby Mefcia mi uratowali.
Bo nie wyobrażam sobie, jakby to miało być, że już teraz...







Wyniki Mefisio ma świetne, jutro mamy z nim podejść.
Zważymy go przy okazji, bo ładnie je, ale ma być 3 kg.
Najlepiej jakby było więcej, ale minimum to jest...
No i spytam ile zabieg u Jagusia będzie kosztował.
Bo to są te ząbki z tyłu do usunięcia - z dwóch stron.







Gdyby nie wsparcie Wasze słowne i zbiórkowe poległabym.
Wydaje się, że to nic takiego, ale jednak łatwiej walczyć,
gdy się wie, że ktoś czuwa, że ktoś trzyma kciuki i kibicuje.
Muszę jednak też wiedzieć, że Mefi ma 12 lat i różnie będzie.
Przy trzustce niestety tak może być, niby się wie, ale...






Wiadomo jak to jest, chcielibyśmy, żeby były zdrowe.
Żeby były z nami jak najdłużej, ile tylko się uda.
I przy każdym pęknie Serce - nieważne ile to lat razem.
I jak pisała Romana, nie da się bez nich żyć - nie da!
A to, że sprząta się czasem cały dom z kleksów kupy...






Łapiąc ostatnie chwile niedzieli, zanim będzie poniedziałek,
zanim trzeba będzie wstać o tej czwartej i iść do pracy,
bo na chrupki i Weta samo się nie zarobi - dziękuję Wam!
I życzę spokoju u Was, wysyłam fluidy do Szpagietki,
a także do innych - nie rozkraczać się tu przy jesieni! 

Zabraniam Wam chorować - Kotusie słyszą?!




Trzy filmiki na osłodę i dwa obrazki z FB.
Uwielbiam zycie-na-kreske ...



Pachnie mi już jesienią, a Wam?

17 komentarzy:

  1. Cieszę się, że powoli wychodzicie na prostą :). Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No obu w końcu ta prosta nadeszła, bo szkoła się zaczyna i już mi słabo 🥺

      Usuń
    2. Wszystkiego co najlepsze z okazji dzisiejszego Dnia Blogera :)

      Usuń
  2. ...no śliczne są... waliaty jedne ! - ha ha !!! Cudne i szalone !!! Dobrze, że choroby opanowane. Polecam kreskówkę Kot Simona. Pozdrawiam serdecznie i głaski dla kociaków zostawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulubiona kreskówka nasza. Można oglądać bez końca. Na kocim bazarku kiedyś książeczki dotrwałam, ale one jak do kolorowania choć są śmieszne sceny :)

      Usuń
  3. Głaszczę. Śliczne filmiki Ci wyszły, tajski masaż w wykonaniu czarnulka Mefioso na pewno czyni cuda, a Jumi kiedyś rozgryzie jak dorwać kulkę 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest więcej filmików! Możecie zobaczyć jaka ta Yumka jest przebiegła! Żarłok!!! Zamorduje ja chyba 🤣

      Usuń
  4. No i najważniejsze, że zdrowie wraca! Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jeszcze rudy i Sansa umówiona na głodówkę i pobieranie krwi. Bo to może siedzi coś w głowie w sensie o coś się pokłócili albo coś się wykluwa. Bo tak było z Amberkiem i z Mefim. No i Ejmisia jak się okazało, że ma ropień. Wet potwierdziła, że stado tak działa.

      Usuń
  5. Piękne stado, dorodne!!! :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepchane żarciem 🤣 samo siebie przepycha. Dodałam filmiki z Yumi jak kradnie opakowanie po saszetce. To jest demon!

      Usuń
  6. I ja trzymam kciuki za poukładanie. Ogarnęłam się wreszcie finansowo to wrzucę cośik :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie dziękuję!!! 😻😻😻😻🐈‍⬛🐈‍⬛

      Usuń
  7. O super,że Mefi się pozbierał .Cieszę się.Bo i Tobie się spokój przyda.Tak nastał 1 wię Młody do szkoły.Trzymam kciuki wciąż Gosia z J

    OdpowiedzUsuń
  8. Sansa ma stan zapalny w wynikach krwi. Dzisiaj dała sobie zdjąć opatrunki. Po wczorajszej wizycie u weta nie dała się dotknąć. Yhhhh. Chyba będziemy musieli zamówić klatkę z zooplusa. Taka za 130 powinna wystarczyć. I oddzielimy ja tym samym od kotków i będzie tam miała swoją kuwetę. Jutro idziemy na wizytę z nią na USG. Trzymajcie kciuki ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. Byliśmy na rozmowie u Veta. Sansa ma lekki stan zapalny i wysoką glukozę. To może być spowodowane stresem, ale nie musi. Musimy ją oddzielić od innych kotów klatka, by miała tam swoją kuwetę, swoje miski itd. żeby jej nikt nie stresował. Dzięki temu złapiemy mocz i będziemy wiedzieć ile je i jak się porusza. Bo jak siedzi pod krzesłami przycupnieta w kartonie to nie jest obserwacja. Klatka kenelowa będzie postawiona w pokoju u Mefiego, gdzie nie ma tych kotków, ktore ja zaczepiają. A martwi mnie, bo zaczepia ja młodzież - Morfi, Emry i czasami Daenerys z Sherlockiem. A żyła tu przed nimi i nigdy nic się nie działo. W tej klatce będziemy obserwować i działać.

    Umieram. Idę spać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam, że zajrzałam na Twój blog by mnie nazwa "Drevni Kocurek" skusiła xD Nie trzeba pisać, że zdjęcia kotełów świetne, bo to widać, ale i tak napiszę ;) A co do kocich kryzysów, to rozumiem, bo ostatnio jeden przeszłam - teraz już wszystko ok, ale parę dni mieliśmy wyjętych z życiorysu :(
    Pozdrawiam i życzę kotełkom Twym zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️