Koci szpitalik trwa 🐈🏥 + update





Byłem grzeczny jak aniołek na pobraniu krwi. Nic nie jojczałem i dałem sobie ładnie pobrać krew. To jest opaska pomarańczowa. Potem dałem sobie ładnie zdjąć wenflon. I to jest opaska niebieska. Jestem, więc dziś modnym kotkiem, co właśnie dostał miskę kurczaka i aż mlaska! 
Czekamy na wyniki - będą jutro wieczorem lub w piątek dopiero. 🤗
Trzymajcie kciuki, żeby już było z tym Zgredkiem dobrze i nam tu nie humorkował, bo ile można?! 😵
pomagam.pl/3mcmefi OGROMNIE DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE!!! JESTEŚCIE NIESAMOWICI!!! 😍😍😍




Filmy:




🐾🐾🐾🐾🐾🐾

Hej, hej!

Wszystkie aktualizacje, co się działo na bieżąco pisałam
pod tym wpisem, o Kupkowej Sprawie, bo nie miałam siły.
Dzisiaj już ogarnęłam się szybciej, bo sam Mefo był u Weta.
Nie wiem, kiedy mi zleciał czas opieki nad Kotkami,
a także ta bieganina... Yuumi srająca, Jagu kichający,
a najbardziej martwiący Meffu ze zwrotami w kolorze żółtym.







Kto śledził ten wie, że Mefcio miał dwie kroplówki.
Jednocześnie z tym zapaleniem wątroby pojawiła się
drobna zmiana na nosie, która z dnia na dzień się zmienia.
Niestety się poszerza, a nie można dać mu dużo sterydu,
bo trzustka tego nie wytrzyma, no i na razie walczymy.
Jutro też idziemy na zastrzyk i tak do odwołania...







U Jagusia sprawa taka, że zaczął kichać, przeziębił się,
przy okazji odkryłam z tyłu czarne ząbki, a Jaguś schudł.
Ale nie przyglądał się nikt nadzwyczajnie, bo wiek robi swoje.
Kiedyś kiedyś Jaguś ważył nawet 7 kg, potem zmieniłam karmę,
przy Amberku ważył już 6,5 w porywach do 6. Teraz jest 4,8 kg.
Wet potwierdził, że to stopniowe było, a ząbki mogły teraz się
przyczynić, że schudł nieco więcej niż mógłby ważyć.
(Bo jemu wolno być rudą puchatą kulą, zachwyt całej lecznicy)







Z Jagusiem się więc umówimy na spokojnie, jak ogarniemy Mefa.
Jaguś będzie miał po prostu usunięte trzonowce. Trudno, wiek itd.
Yuumi jest na gastro razem z Mefim i widać efekty powolutku.
Biegunki nie ma już od dawna, cały zeszły tydzień tylko kupkowała,
w sensie gubiła takie mikro strzępki, a teraz to zupełnie co innego.
Panna ma odparzenie lekkie po tamtej wodnistej akcji i jak zaczyna
to zanim ona poczuje i poleci do kuwety to jest mikro kleksik.







Tu pomagają nam chusteczki nawilżane z rumiankiem.
Jest coraz lepiej, a to małe je i o mało nie pęknie z przeżarcia.
Jaguś dzisiaj się już czuje całkiem dobrze, oczywiście u Mefa.
Sansa coś prowadzi jakąś wojnę w kuchni, ale krew się nie leje.
Od jakiegoś pół roku tam trwa układanie się, bo Aimee zabrana,
więc jest jakaś próba układu sił, w razie co wyląduje u Młodego.
Na razie odsuwamy Sansę na bok, Mefcio najważniejsza akcja.







Cóż więcej mogę powiedzieć - padam na pyszczek w kuwetę,
codzienne bieganie mnie wykańcza, ale za to czas leci szybko.
Oczywiście koleżance od kotów nic się nie przyznaję jaka praczka.
Opłacone wszystko, zaopiekowane, mogłam Wetowi zapłacić.
Nie chcę, by wracała nagle kobita z wyjazdu, bo mam czarną serię.




Dziękuję za Wasze wsparcie codzienne - zawsze to raźniej.. w kupie.
To powiedzenie już nie brzmi tak samo przy Yuuumi...
Za wsparcie zbiórkowe także dziękuję, wszystko Wetowi poniosłam.
W sprawie Jagusia to będzie nowy rachunek już, więc zbieram.
Wiecie, narkoza i te sprawy, a krew trzeba zbadać zanim ten teges.


Jak coś pominęłam pytajcie, chętnie odpiszę.
A Mefi nic poza kapsułką na wątrobę nie chce jeść,
ten amyland czy coś takiego mogę zjeść ja...



43 komentarze:

  1. ❤️🌊❤️🌊❤️🌊🌊🌊❤️🌊❤️🌊❤️🌊❤️❤️❤️❤️. Nie wiem jak się wyślą siłę. Może tak💪💪💪💥⚡💥💪💪💪

    OdpowiedzUsuń
  2. Dbaj o Mefisiego, bardzo, bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedaczek Mefisio.... A jakieś samrowidełko albo kompresiki na te ranki dajecie? To musi być bolesne dla niego chyba... Kciuki trzymam bardzo mocno i fluidy posyłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dwie opcje. Albo to autoimmunologiczne albo nowotwór.
      W pierwszym przypadku możemy podawać steryd ale nie za dużo, bo jest chora trzustka. Na tej samej zasadzie leczona jest wątroba - delikatnie, bo amylaza niska. Okładać to coś to ciężko, bo nosek jest bardzo unerwiony i on nie daje tam nawet w tej okolicy dotknąć.
      W przypadku nowotworu to nawet nie ma jak zbadać, ponieważ Mefisto nie nadaje się do narkozy mimo tego zapalenia teraz. Ma 12 lat, chora trzustkę i IBD. Nawet jeśli to jest nowotwór to w jego przypadku jakieś leczenie może być dla niego zbyt ciężkie.
      No zobaczymy co dzisiaj Wet powie.

      Usuń
    2. O matko i córko... masakra.... biedaczek... Oby nie było tak źle jak wygląda, mocno trzymam kciuki.

      Usuń
  4. Romana pięknie wysłała Ci siłę, ja również Ci ją posyłam!!!!!!!! Ostatnio przyjaciółka mi opowiadała, że ktoś wziął kotka, byli zachwyceni. Okazało się jednak, że kotek chory na padaczkę, zastanawiali się, czy go nie wywalić, gdzieś po drodze... Dla mnie to dno, to nie ludzie! Ty walczysz, szczerze kochasz, uszczęśliwiasz, dajesz życie, uszczęśliwiasz, a inni się pozbywają, bo nie jest kotek idealny... Niech kotki będą zdrowe, niech się wyleczą z chorób, niech zmiana znika, niech będzie dobrze, z całego serca tego życzę!!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj biedne te Wasze kotki, zwłaszcza Mefisio. Ale jednocześnie dzielne. Dlatego i ja posyłam Wam moc energii - "Niech moc będzie z Wami!". Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Obudził mnie o 7. Dałam mu saszetkę gastro z tym proszkiem. wylizał trochę, ale radar działa nawet na głodnego. Przytula się i myje, na pewno się czuje lepiej, bo pogonił panny. Jumka zaliczyła łapą w łeb. Wcześniej jej jakby nie zauważał, więc to dobry znak. Kupiłam mu poidełko to pokazał mi, że on woli pić z miski obok. No i dobra. Jak ma tak działać poidełko, że on pije że zwykłej to niech mu będzie.
      Rano kupa jego poszła. Wczoraj go znieważyli lewatywa. Postanowiłam,że następnym razem jak nas przyjemie ta chrzaniona blondi i nasza będzie tylko konsultować to jej powiem,że nospe w zastrzyku chce. Może i zadziałało to, ale zniewaga dla pięciu pokoleń wstecz.

      Usuń
    2. Rany, to Mefi miał przeżycie!Lewatywa. - mła też by się czuła obrażona. Dobrze że pracuje łapą nad Yumiakiem, to rzeczywiście dobry znak. Tfu, tfu, tfu !

      Usuń
  7. Mefistofeles nam chudnie, waży 2700. Dostaje od dwóch dni Peritol, na zastrzykach jest od tygodnia... Dziś i jutro znów idziemy. Mefisto musi nam przytyć, bo inaczej będzie źle... Cały ostatni tydzień na pewno jadł i pił za mało. Mefistofeles musi się ogarnąć, bo inaczej czeka nas to, co trzy lata temu z Amberkiem... 💔 Trzymajcie kciuki. My chodzimy za nim z miska kurczaka, gastro, wszystkiego, co tylko zechce choć trochę zjeść... 😿

    OdpowiedzUsuń
  8. Mefi po kroplówce je i nawet poszła mała 💩 Jak nie urok to... Jutro znowu wet. Zobaczymy co powie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymamy bardzo,bardzo mocno, niech je i pije za wszelką cenę. Szpagetka tyż dziś przestała żreć, ledwie, ledwie trzy kąski. Oj, chyba przeszło przez monitor.

      Usuń
  9. Po wczorajszej kroplówce było lepiej. Dzisiaj zobaczymy jak będzie jak wrócę z pracy. Yhhh

    OdpowiedzUsuń
  10. Czymamy kciuki, daj komunikat co i jak.

    OdpowiedzUsuń
  11. W niedzielę i wczoraj Mefcio miał kroplówkę. Wczoraj taka żółta z dodatkowymi bajerami. Musimy zamówić mu saszetki gastro do podawania amylandu, a także, żeby cokolwiek jadł. Musi nam przytyć, bo inaczej może się uaktywnić cukrzyca i inne schorzenia.
    Meffu postanowił się najwyraźniej wygłupiać kolejny tydzień. Ale ładnie je gotowanego kurczaka!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze że kurczak cacy. Urok kurzyny to i u moich ceniony😀💕😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje na surowo wolą. Nawet ledwo powłócząca łapkami Czarnuszka (16 lat!) na zapach surowego mięska wpada do kuchni jak rącza łania. Jak mam coś przemycać w jedzeniu, to w surowym najłatwiej mi idzie. Albo w jakimś paszteciku dawanym tylko od święta - urok nowości czasem działa. Ale jak Mefcio lubi gotowanego kuraka, to paść gotowanym, dogadzać, dopieszczać, a my fluidujemy!

      Usuń
  13. Ależ Ci współczuje .Siła złego na Twe koty.Wyobrażam jaks zmczona i zmartwiona .Gosia z J...Cosik wyślę .

    OdpowiedzUsuń
  14. Mefi po dzisiejszym ważeniu przytył na 2950 więc jest nadzieja. Nie wiemy tylko czemu mu wątroba niedomaga. Walka trwa od pierwszego zastrzyku 15 sierpnia. Dostał dzisiaj także przeciwwymiotne zastrzyki i na wątrobę. Jutro ma dokładniejsze badanie krwi. Będziemy badać czy nam coś tu np nie wchodzi cukrzyca czy coś takiego. No i to będzie wysyłane do zewnętrznego laboratorium, więc pewnie w piątek wynik będzie. Mefiemu ładnie smakuje gotowany kurczak. Najgorzej to z podawaniem leków, ale gastro mokrym się udaje. Dawanie do pysia nie daje rady. Mefi mistrzowsko wykręca język i prowokuje wymiot tabletki. Połknie i za chwilę jest zwrot przesylki. Czy będzie jutro kroplówka po pobraniu krwi to się okaże, jak będzie ze stanem nawodnienia. Poidełko nadal działa na zasadzie, że zachęca szumem do picia z miski obok. Jak to Mefi zawsze musi być nakombinowane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, z tym poidełkiem to ciekawa sprawa :))).
      Może wymiotuje tabletki, bo mu wątrobę psują. Nie wiem ile on się w życiu nałykał prochów, ale one też nie są obojętne, jedno naprawiają a na drugie szkodzą. Mój mąż mógłby być testerem leków, wszystkie skutki uboczne zawsze się u niego objawiają, one naprawdę czasem są ciężkie...
      Dobrze, że Meficzek je i nabiera ciała. Ta lewatywa też go przedtem trochę odchudziła, nie mówiąc już o stresach z tymi wszystkimi badaniami, zastrzykami itd. Miejmy jednak nadzieję, że to pomoże i kotek wydobrzeje.

      Usuń
    2. Parę gram a cieszy! Trzymamy kciuki. U mła Szpageton na kurzynie gotowanej, też była kroplówa. Co do leków to łącze się w bólu, Z Tobą się łączę bo wiem co to znaczy wymerdywanie tabletki ozorem. Jadę tylko zawiesinami bo inaczej rady nie daję, w związku z tym jestem wrogiem publicznym nr 1. Szczęśliwie Szpagetka przestała posrywać, zdarzało się jak u Yumi, znaczy do quvety się nie dobiegło. Teraz się myje i jest na mła wściekła, znaczy chyba lepiej. Czy Meficzek okazuje zdrowienie złym humorem?

      Usuń
  15. Mefi na apetyt dostaje 1/4 Peritolu. Ale ścieram to łyżka na piach i mu muszę na palcu w dziub włożyć i on musi się wtedy oblizać. No ja się czuję jakbym mu nie wiem co wcierała. Prochy jakieś normalnie.
    Na Yuumi najlepiej podziałało na sraczkę Gastro + Smecta tak jak pisała Ania w którymś komentarzu. To weterynaryjne jakiś ndog był jakby dla niej za słaby. A tak ja posypie to gastro jej ta Smecta tak na oko 1/3 tej saszetki i ona to wrabie i normalna kopa potem stopniowo się pojawiła. Już odkryłam co ta mała robi. Ona lizała olej jakimś cudem mimo, że przykryty to łbem jakoś podważała wieko. Patelnia zatem w zlewie i wszystko wylane. Zakaz smażenia kilka dni.
    Mefisto jak się lepiej czuje to Luna i Ejmisia dostają w łeb. To prawda. 😃
    Mefi ma radar. Jemu nie da się nic przemycić. No jak już to czasami w paście na kłaki się uda. E to musi być Miamor serowy ze słodem. W każdym innym wyczuje. A im lepiej się czuje tym bardziej jest czujny. Takie nieco psycho 🤪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mefiemu dobrych wyników życzymy. Dobrze że przeprosił się z kurzyną, wygląda na jakowyś przełom. U nas zmiana antybiotyku, kroplówa i odkryty budujący się ropień w zębie. No cóż, sierpień - cierpień taki jak u Cię - urewski znaczy!

      Usuń
    2. A to jak u Jagusia. Jaguś nabrał na wadze. Mefa ogarniemy do końca i się umawiamy na Jagusia. Pewnie poleci najpierw badanie krwi, bo to narkoza musi być żeby usunąć trzonowce z tyłu. Yhhhh. Nie lubię narkozy i kotków

      Usuń
    3. Mefi też ma jakiś mały ropień przy zębie ale to taki początek dopiero, więc nie ma raczej wpływu co widać na filmie. A no i to na nosie się zaczęło goić !!! Więc mamy nadzieję, że to katar i dlatego tak wyszło, że rozdrapal.

      Usuń
    4. O jak dobrze że nosio się zaczął goić! Niech wtranżala kurczaczka nasz Mefju i nie straszy. Szpagetka dziś uciekła a złapana zezwała mła od ostatnich! Dno!

      Usuń
  16. Brawo Mefciu! Dzielny kotek! Dobrego apetytu i zdrówka jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech się z kurczaczka nie rozmyśla ! ❤️❤️❤️

      Usuń
  17. Niech się nie rozmyśla!!❤️

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyniki chyba jednak jutro. To dziś wieczór to była taka optymistyczna wersja. Yh.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czyli dziś. Zapodawaj Kocurreczku.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dostałam takie info, że wyniki super jak na Mefisia i że jutro żeby przyjść je omówić. No to jutro pobiegnę dowiedzieć się więcej 😮😮😮

    OdpowiedzUsuń
  21. Suuuuuuper ...to trochę odetchniesz...Gosia z J

    OdpowiedzUsuń
  22. Diete trzymać, kurczakiem dokarmiać, w poniedziałek na ważenie iść., kapsułki na trzustkę i wątrobę dała mi więcej i mam dawać.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️