Jakoś tak sennie jesiennie... 🍂


Witajcie wtorkowo!

Ciężko się ten tydzień zaczyna z tą pogodą i wszystkim.
Ale już połowa miesiąca, więc trzeba wytrzymać do końca.
Ejmiśki dziąsła nie wyglądają źle, więc przemeblowanie,
a to na razie pomogło - nie ma kałuż - no i dobrze...
Podejrzewam, że Yuumi po prostu zaczepia w kuwecie...








Szkolne sprawy - w miarę się udaje ogarnąć temat, ufff.
Jeszcze piknik z harcerzami, a potem strój jako grecki bóg Zeus...
Kolejna bomba do uczenia pewnie wypadnie znów na weekend.
Z tego Dziecię wróciło szczęśliwe z 10 cm nad ziemią lecące.
I to nic, że wędce coś trafiło szlag - ważne, że był z Dziadkiem!








Kolejny weekend zapowiada się deszczowo, jak i teraz...
Osobiście mi taka pogoda nie przeszkadza jak można być
w domu pod ciepłym kocykiem z ciepłymi kotkami i książką.
Ale żeby latać w ten deszcz to już tak średnio się chce...
Padłam po ogarnianiu, bo kontrola była - gaz się nie ulatnia.








Z ciężkiego startu żadna książka nie ruszona tylko serial.
Leci to Grey Anatomy bezmyślnie, ale to już nieco nie to.
Lubię jednak ten serial i oglądam po 11 sezonie dalej...
Motylowa wraca po godzinach (niepłatnych dodatkowo),
bo koleżanka już wybyła na długi urlop... My w lipcu dopiero.








W pracy bez zmian - zamieszanie, bo właściciel przyjedzie...
Ale ja się od tego odcinam, bo przy minimalnej nie obchodzi
mnie nic poza moją własną kartą pracy - zrobię swoje i do domu.
A teraz można położyć się pod kołdrą i znów zasnąć przed 21,
bo coś energii brak - ale w weekend się nadrobi, poczyta, obejrzy...








Ważne, że z Kotkami wszystko ok, ale obserwuję, bo pogoda...
Wiele nie trzeba - wystarczy, że któreś zaśnie przy oknie albo coś,
a przecież się nam zdarzało właśnie na wiosnę mieć przeziębienia.
Ejmiśka jeszcze do końca maja codziennie lek i zapadnie werdykt.
Pannicy się zaczynają nudzić smaczki z lekiem - ja zaraz osiwieję...


Trzymacie się jakoś? 🐱

5 komentarzy:

  1. Eee tam. Nie siwiej. Ten słodki lebeczek przy Twojej? głowie jest wart tego by więcej nie siwieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MiszQ jest siwa za nas wszystkich 🤣
      Tak mnie dzisiaj dojechali, że wracam do domu wanna i chyba umrę.

      Usuń
    2. Ejmisia utrzymuje bunt. Trzeba bedzie jakis nowy sosik mieszac z lekiem,. ehhhhhh

      Usuń
    3. Tu mła, ni cholery nie mogę się lognąć. Dobrze że mogę w ogóle pisać, podły blogger. Ejmisia ma się ogarnąć. Natentychmiast!

      Usuń
  2. Twoje koty to prawdziwi modele. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️