Jak nam mijały dni...


...A tak nas zajmowały kotki :)


















Chessurek dostał obiecane buziaczki w główkę :)





Na razie maluszki są z mamą,
mimo że wysterylizowaną.
Ciąg dalszy pewnie nastąpi,
bo pojawiła się nowa okoliczność.



Ale o tym następnym razem :)




6 komentarzy:

  1. No czekam na wiadomości..z tych okoliczności.Bo coś mi się wydaję,żw szykują się dwa kotki.No i te słowa jakoś sobie poradzimy.Koty czują,ze cierpisz i pomagają na swój koci sposób.

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany czuję że będą dwa maluszki ! :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty