Gabrielka Jagodowej miała rtg i badanie krwi...
Nieco nam się spóźniło, ale zdążyliśmy i był jeszcze doktor.
Straszny to był stres czekać na wynik i jak powiedział,
co wyszło to mi się miękko w kolanach zrobiło...
Niestety w płucach są zmiany. Doktor określił, że "będzie ciężko".
Jest jakiś śluz w oskrzelach stąd problemy z oddychaniem...
Dlatego się kot dusi, próbuje wykrztusić coś, czego nie da się wykrztusić.
Z tego, co pokazywał na zdjęciu, to że tlenu tam mało...
Krew wyszła w porządku...
Dzisiaj jeszcze zastrzyki, a dalej tabletki.
Trzeba póki co oczyścić oskrzela...
Stanu zapalnego nie ma, ale coś uczula ją na tyle,
że powstał śluz w oskrzelach, który powoduje duszności.
Tak Jagodowa to zrozumiała, jesteśmy na bieżąco z nią,
będziemy dawać znać co będzie na kolejnych wizytach.
Dzisiaj bidulka małymi łyżeczkami dostaje saszetki...
Niestety taka z niej wańka wstańka, że do rtg musiał być zastrzyk.
Trzymajcie kciuki!
~~~~~~~~~~~
Moje (Rudowe) mają kontrolę jutro.Po wyrywaniu ósemki nie dałam rady, a wet powiedział,
że nic się nie stało, nie panikować
- miały zastrzyki w domu i dajmy im zadziałać.
Więc prosimy też i o kciuki za nas jutro!
Kliknijcie w zdjęcie i przenieście się na bazarek! |
*na zabiegi kastracji i sterylizacji
Ewentualnie na zbiórkę:
Już nawet nie wiem co poradzić ...:(
OdpowiedzUsuńKciuki trzymamy non stop ! ♥