Tylko Jagusio węzły powiększone.
W weekend wizyta z maluszkami,
A później w poniedziałek z Amberem.
Ale Amber miał wczoraj atak kichania,
Więc nie wiem, czy nie pobiegne z nim wcześniej.
Dzisiaj go poobserwuje. Wykoncza mnie psychicznie :(
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Była obiecana kontrola u Weta.
Na pierwszą turę poszli najbardziej chorowici.
Pacjenci: Alex, Amber, Sherlock & Daenerys.
U Aleksika wszystko ok, wygraliśmy z oczkiem,
ale nadal podawać lizynę i obserwować, bo wiadomo,
sam sobie panem i "żyje" blisko kotów, a daleko ludzi.
Amberek niestety... Odporność znów spadła! :(
Dostał dzisiaj u weta niestety kuj w pupkę...
I sporo zastrzyków do domu - w lodówce mam,
od jutra będzie akcja z zastrzykiem przed snem... :(
Daenerys & Sherlock - no coś się zaczyna dziać,
też dostały zastrzyki do domu, więc jutro
też będę miała z nimi przyjemność dać im zastrzyk.
Z Sherlockiem i Busiem najgorzej z ta odpornością :(
Nie cierpię robić im zastrzyków... :(
[Więc nie mogę na razie ruszyć pomponów Sherlocka,
a drze się panicz i na klatkę próbuje codziennie zwiać, eh...
Ale na razie nie widziałam, żeby teren znaczył!]
Dzisiaj mija też równo 3 lata Amberka z nami,
i z tej radości dostał wizytę u weta gratis zastrzyk... ;)
Oczywiście u weta wpadł w swój wetowy szał,
a teraz Motylową przeprasza, eh ten Buśkowski...
Jutro kolejne cztery koty - trzymajcie kciuki!
Zapraszam do Szperalni, oraz na https://pomagam.pl/milekoty,
bo tam jest pusto - (całe 596 -7% zostało u weta
(zastrzyki na miejscu, zastrzyki do domu, wizyty)
oraz na trzy mega paczki lizyny (ok 200 zł)
przy pierwszej turze leczenia - dwa tyg temu...)
Dziękujemy za każdą złotówkę i udostępnienia!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Do tego wszystkiego coś Gabrielle u Jagodowej
miała jakiś jakby atak z oskrzelami - jesteśmy na bieżąco,
dostała zastrzyki zobaczymy co dalej,
a Safirka nadal rozpuszcza stuwity - jeszcze niestety są.
Dobra, zaraz po wypłacie się dorzucimy! Będzie dobrze, bądźcie pozytywnej myśli!
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że to trwa od 7 sierpnia... Kiedy ten czas tak zleciał? Najpierw świerzb, potem antybiotyk: Mefisio, Amberek, maluchy, potem jeszcze Alex, maluchy, Amber drugi raz,,,
OdpowiedzUsuń