Witajcie niedzielnie!
Chyba z braku laku wzięłam się za oczyszczanie półek.
Czytam kryminalną serię, skończę i łapię się za kolejną serię.
Czymś prostym głupkowatym trzeba się było rozruszać.
Bywa i tak, że coś zdjęcia zeszły na bok i oglądanie Netflixa.
Aneto Jadowska, nadchodzę, tylko sprawa morderstwa...
Na koniec filmiki jaka to słodkość z tej Nikusi.
Morf |
Cebulka |
Wczoraj obejrzałyśmy Jokera - polecam, ciekawy.
Choć ja za Batmanem nie przepadam, widziałam kiedyś,
ale jakoś bez szału i zachwytu, coś mnie superbohaterowie...
Choć mam zamiar obejrzeć Umbrella Academy - na liście.
Dużo mam na liście, za dużo, a siły za mało, oj czasu też.
Alex i Sheri |
Jak na razie superbohaterujemy my sami,
bo patrząc na kotki to chce się pójść spać jak one.
W piątek po pracy mnie zmiotło, a wczoraj grill
- w końcu jakaś odmiana od weekendu w domu.
Ale pranie czekało i już wisi, jutro do pracy trza...
Ale się człowiek wygodny robi i się nie chce.
Na tygodniu latanie z Dziecię po ciuchy, bo rośnie.
Ceny mnie w sklepie tak stropiły, że aż liczę co chwilę.
No, ale jakoś trzeba dać radę, miesiące przetrwać.
Kto wie, kiedy znowu to Pepco zamkną, więc...
Sansa |
Nicky |
Emrys |
Aimee |
Ejmisia stęskniona i Luna i Mefi - zgoda przy mnie.
Spali ze mną wszyscy i nie kłócili się o nic, ale...
Widzę, że Lunka ma brzuszek troszkę wylizany,
domyślam się, że to stres w związku z Ejmisią.
Ale na razie dam im czas, Feliway ostateczność.
Sheri |
Emry, Chess, Alex, Niki |
Dina i Niki |
Czesiek |
Reszta ferajny jak widać w najlepszym spanku.
Nic się nie działo poza odkryciem, że to Nikusia...
Nikusia jest pedantką i jak ktoś kopy nie zakopie
to ona naleje przy tej kuwecie, nie pójdzie do innej.
Więc na przedpokoju sprawdzam co rusz stan...
MoLfi |
Niki i Daenerys |
Ale pierwsze dwa żwirki z saszetkami dotarły,
więc na razie jest spokój i dość piachu, ale opóźnione.
Dwie plamy myłam na parkiecie rano przed pracą,
ale nie będę księżnej, królowej, cesarzowej ruszać.
Bo to jest odwrotny skutek - więc nie ma tematu.
Więcej będzie jak ogarnę nadmiar fot w telefonie.
Zmiana pogody jednak wpływa sennie mocno...
Kawa i jedziem dalej, bo przecież ktoś musi :D
A jak nie to będzie się lepiej spało z kotkami.
Nadal fluidujemy Szpagietce - jej Wysokości.
U nas tylko Jaguś coś kicha, ale wit C w akcji.
Przestali grzać w poniedziałek i są efekty.
Byle tylko wyrównania nie było - zima długa...
Ale wyplujmy to przez lewe ramię i tak dalej.
20 KG light, bo pupy puszyste coś po zimie DZIĘKUJĘ, BO TO DZIĘKI WAM! |
A jak tam u Was?
Bo od jutra:
Jestem zadowolony ,że tutaj wszedłem. Moim zdaniem dużo osób powinno na ten blog wejść.
OdpowiedzUsuńAle rozespane towarzystwo, u mła dziś tak samo - chrapanko na całego. Witamina na katarki się przyda, mła się z kolei zastanawia nad probiotykiem na przyspieszkę gojenia ale to musi skonsultować. Niedzierla nam prawie minęła, ech...
OdpowiedzUsuńNo zleciał ten weekend za szybko. Teraz w pracy porażka bo co chwila jakąś maszyna się psuje. Ja nie wiem. Dobijam się do rodzinnej z tym bólem pięty. Mam dość. Pakowanie turbo ważącego 6kg dobija tylko te nogę. Tu Opokan nic nie zdziala
UsuńJa ostatnio mniej czytam. W prawdzie zaczęłam wreszcie "Patyki, badyle", ale strasznie wolno mi idzie. Ale nie zmuszam się, nie ma to sensu. Netflix ostatnio wygrywa z czytaniem; więcej oglądam seriali i filmów niż czytam. Ale to też jest ok. W sumie chyba tylko dlatego, że muszę czymś zająć głowę w trakcie treningów. Szlag by mnie trafił jak bym miała przez godzinę ćwiczyć i tylko gapić się przed siebie. I w sumie od kiedy zaczęłam ćwiczyć bardzo regularnie i te treningi są dłuższe, to używam Netflixa, haha.
OdpowiedzUsuńJokera oglądałam już jakiś czas temu. W prawdzie ja też nie jestem fanką Batmana, ale Joker był mocny. Na prawdę przez pół scen miałam gęsią skórę. Bardzo smutna historia i tak na prawdę totalnie wzięta z życia. Pokazuje jak łatwo można złamać i zniszczyć dobrego człowieka. Tak na prawdę wokół nas są setki takich Jokerów, którzy zostali zdeptani i przeczołgani przez innych ludzi - w imię czego? Dobrej zabawy? Chęci poczucia się lepszym? Bo tak? Ze swojej strony polecam wszystkim obejrzeć Jokera i popatrzeć na tę postać nie pod kątem sagi o superbohaterach i ich genezie.
Pepco ma dobre ceny ciuchów. Tam akurat nie wydasz majątku. Ja też kupuję w Pepco. Teoretycznie mogłabym kupować w innych sklepach ale trochę szkoda mi wydawać kasę na drogie ciuchy, które wcale nie są jakoś specjalnie lepszej jakości. A oprócz tego jak chcesz tanio to polecam jeszcze bazarki (u Azjatów jest najtaniej, ale ja też czasem kupuję u Polaków). No i oczywiście lumpeksy. Kocham lumpeksy, można w nich trafić rewelacyjne ciuchy. Ja zawsze lubiłam to, że w lumpach były pojedyncze sztuki (często przywożone z Niemiec) i nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś miał coś identycznego jak ja. No i dodatkowo lubię sobie przerabiać ciuchy, czasem łączę dwie-trzy rzeczy w jedną :) Wiem, że nie każdy lubi używane ubrania, ale ja bardzo cenię sobie możliwość dania jakiejś rzeczy drugiego życia. To jest takie "podejście eko", ale dodatkowo mam możliwość nosić przedmioty z duszą. Możesz też obczaić vinted, ja jeszcze nie używałam, ale moi znajomi polecają.
No Młody ma sporo rzeczy z ciucha, ale jednak czasem czas przegrywa z używalnościa. Trafi się czasami że koszulkę z ciucha nosi długo i nic a czasami szlag ja trafi po kilku praniach. Spodenki u niego to niestety ale w ciuchu ciężko znaleźć. Ja sama mam ciuchow dość i mi nie trzeba nic a nic. No ale Młody to jednak by chciał koszulkę np są teraz ze Spidermanem w Pepco to jednak 20 zł do 20 i się nazbiera... Ale ceny niektórych ciuchów poszły w górę niestety. Już nie ma w Pepco spodenek dla dzieci za 10 i 15. Teraz jest za 20, 25 i 30 i w górę... Bluzy to już w ogóle. Taniej niż za 39 nie ma.
UsuńA Jokera oglądałam właśnie jak psychologiczny film, bo no jakoś superbohaterowie do mnie nie przemawiają :)
Usuń