Najbardziej zmęczeni przodownicy pracy😸

Witajcie!

Kto ma wakacje ten ma wolne...

Dziecię świadectwo ma - najważniejsze, że żadnej dwójki.

A tak to dobre oceny ma - nigdy nie wymagałyśmy czerwonych pasków.
A ja wrzucam Wam zdjęcia najbardziej przepracowanych!!! 😸

One mają wakacje cały rok i mało! Nadal zmęczone!

Kotki są przepracowane odpoczywaniem przede wszystkim.

To leżenie strasznie męczy, to zmienianie boczków też...

Wycieczki do kuwety to naprawdę jest męczarnia - te przekopy żwiru!

Przeżywanie jedzenia? Widzicie te zapadnięte boczki? A trawienie?! Jak męczy!!!

Picie wody to już w ogóle męczarnia dla języczka...

Wykończone psychicznie wyborem gdzie polec padają jak muchy.

Czy poduszka czy kołdra, a może jednak fotel...

Ale wyskok tam może poważnie nadwyrężyć stawy Mruczka...

Musi się taki nagłowić jak się nie narobić...

A może człowiekowi na książce się położyć???

I te męczące okrzyki zaraz "o jakiś słodki jesteś, spójrz na mnie!"

Zdjęcia robią, a to wysysa z nas energię i jak tu żyć...

Trzeba zmęczonym znowu się ułożyć i spać...

Najlepiej na wypranym, bo musi być zakończone wszystko równo.

Widzicie jaki to ciężki etat jest? Kłaki z siebie wykrzesać...

Bycie pięknym też męczy...

Bo wezmą cię głaszczą, a potem się trzeba umyć dokładnie...

No i znowu trzeba odpocząć po tych wygibasach...

A nierzadko trzeba oddać ludziom kłaczka jako atrakcję...

Niech się cieszą, niech mają! A jak wdepną jakie są okrzyki! 

Ciężkie jest życie kotka, nie ma co!

A jeszcze trzeba pilnować stałych pór śniadania,

bo w weekendy kuchnia działa z opóźnieniem i źle...

I te gołębie na balkonie trzeba patrolować przez okno...

A w kuchni jakieś małe ptaszki na ścianie bocznej siadają...

I gardło zdarte od tych pouczeń, bo personel źle działa...

I tak cały rok! Nie ma zmiłuj! 😹