Witajcie niedzielnie!
Miałam się odezwać jakoś na tygodniu, ale właściwie się nic nie dzieje.
Motylkowej kolano szlag trafił i ma jakieś leki.
Do ortopedy się dostać to jest cud i dzwonić ma na tygodniu.
Przy okazji cośtam z krwią i diabetykiem też ma organizować.
Jutro Myszerek ma powtórne szczepienie - łapie odporność. 💚
No i leki dla Luny na kolejny miesiąc i będziemy badać mocz.
![]() |
Piorunek |
![]() |
Daenerys i Miszka |
![]() |
Koci domek w użyciu |
Świeżo obejrzane dobre rzeczy to są stare filmy:
"Dracula historia nieznana" i "Tożsamość" z 2003.
Seriale dwa: "Chapelwaite" oraz "The Long Shadow".
Dwa dobre filmy na faktach "Lee na własne oczy"
oraz z Hopkinsem "Jedno życie" z historią w tle.
"Syreny" - nie porwał mnie ten serial - nie mój typ,
a wciskana mi "Niedostrzegana" poraziła głupotą
Lecimy "Turbulencje", bo choć głupawy wciąga.
Czesio |
Triss |
![]() |
Miszka |
Czego potrzeba kotu
Franciszek Klimek
Kotu potrzeba niewiele:
Pogłaskać go tylko w niedzielę,
w poniedziałek, wtorek i w środę
leciutko podrapać go w brodę,
w czwartek, w piątek i w sobotę
pobawić się trochę z kotem
i w niedzielę – znów niewiele.
A jeśli ci się uda
pokochać go troszeczkę
i tym co mu smakuje
napełnisz mu miseczkę
i mocno postanowisz
nie oddać go nikomu
i zgodzisz się by czasem
porządził trochę w domu,
to zauważysz potem
(to zresztą przyjdzie z wiekiem),
że będąc bliżej z kotem,
jesteś bardziej człowiekiem.
Daenerys |
Cirilla |
Morganka |
Poza tym w zasadzie się nic nie dzieje - stara bieda,
jak to mówią, ale może i dobrze, że spokój...
W pracy nowych mamy, ale uciekają i się nie dziwię.
Choć myślę, że jak ktoś pracy potrzebuje to zechce przywyknąć.
Kasa zawsze przydatna - chociażby na karmę i żwirek.
Nie mówię już o lekach, bo wszystko poszło do góry.
- przeczytałam "Koty z Shinjuku" i polecam - nie tylko dla kociar.
Jest nowy miesiąc z autorem i zaczynam "Trylogię Kitsune",
bo jak zaczęłam to coś mnie akurat innego wzięło, więc jeszcze raz.
W międzyczasie czytam "Żarna Niebios", bo źle zaczęłam tę serię
od "Siewcy Wiatru", a piszą że to powinnam przeczytać po.
A Wydawnictwo Mięta wybrało mnie do recenzji "Rysy",
a przy okazji jest miesiąc z serią "Kwiat Paproci" ... 🙀
![]() |
Czesiu |
![]() |
Morfiś |
Medycyna niekonwencjonalna
Katarzyna Ryrych
Gdy mnie chandra dopadła wiosenna,
senna aura, zachmurzenie i słota,
lekarz zamiast cudownej tabletki
na receptę przepisał mi... kota.
I powiedział - trzy razy dziennie
trzeba patrzeć w kocich oczu lusterka,
nie wspomniawszy już o terapii
poprzez dotyk kociego futerka.
Ta kuracja w przeciwieństwie do innych
jest skuteczna i w ogóle nie boli,
w zależności od samomopoczucia
można sobie ją stosować do woli.
Ma szerokie spektrum działania,
idealna na smutek wiosenny,
bez obawy przedawkowania
może słuzyć jako środek nasenny.
Gdzie lekarstwo to mozna zakupić
skoro zdolne uleczyć jest wszystko?
Lekarz rzekł - "działki...ulica...
sąsiad, albo pobliskie schronisko".
"I na to wszystko" na koniec mi powie -
"Ja zbadałem to zjawisko dogłębnie:
człowiek kotu, a kot człowiekowi
jest do szczęścia potrzebny niezbędnie"
✨✨✨
Zapraszam na nasz bazarek:
Zbiórka (wszystko z licznika już dawno u Weta:
Dziękuję! 💗💗💗
No i ciesz się że się nic nie dzieje! Mła znów zalatana przez dzianie się. :-/
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla kociej brygady. I jak najmniej stresowych sytuacji z nią związanych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzesiu kocha dobrą literaturę ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne koteły :)
OdpowiedzUsuń