Jakoś sobie brniemy niemrawo 🍀💚☘️

Witajcie wieczornie!

Jakoś tak przed postanowiłam napisać...
U nas się nic nie dzieje właściwie...
W tym tygodniu się dowiemy czy w pracy coś.
Ale raczej nie, skoro jak na razie cisza...
Póki co jest faza byle do soboty i zobaczymy.

Sherlock




Po świętach czujemy się pęknięci. 
Dwa dni jadłam tylko krokieta z zupa w kubku.
Na śniadanie dokańczanie co zostało,
a weekend poza dniem urodzinowym chyba ryż.
Połączenie diety że stresem niestety nie jest dobre.

Nikusia




A już wiadomo, że dzieciaki dłużej w domu.
Ale jakoś Młody ogarnia, więc przynajmniej tyle.
Sprawdzamy prace domowe i czy przepisane z lekcji.
Ja wiem, że ta nauka do niczego, ale bezsilność...
Bo co można zmienić jak tak mądrzy sobie ustalili.

Emry



Nikuś

Ale w tej kwestii jak oni ustalają i co się dzieje...
Ja się nie będę rozpisywać - Tabazza i Romana mają rację.
To wszystko do zburzenia i reform i co się da.
Ale obawiam się, że to marzenia jak w New Amsterdam.
Chciałoby się trafić do takiego szpitala z takim podejściem...

Daenerys





Polecam serial, żeby się odciąć od rzeczywistości.
Można się wzruszyć, można się uśmiechnąć...
Chyba potrzeba mi takiego dnia bez tych wieści.
Jakiś miniserial na cały dzień, żeby odetchnąć na nowo.

Sher i Morfi



Emry i Cześ


Przeczytałam jedne opowiadania, sięgam po drugie.
Chyba potrzebowałam takiej lekkiej lektury i takiej formy.
Normalnie unikam opowiadań, wolę powieść po prostu.
Ale tutaj można się krótka forma wyciąć na trochę z reala.
I chyba o to chodzi w tej zabawie, żeby tak w fantasy...


Niki i Daenerys



Niewątpliwie najlepiej mają jednak nasze Kotki pluszowe.
Pluszowe z racji spucha obecnego na brzuszku.
Szczególnie tego z głodu o świcie, a potem że zmęczenia.
Zmęczenie jest oczywiście ciągłym odpoczywaniem...
I tak się im koło zamyka i jak tu wybrnąć...?

Kopytka?





Wybrnąć zawsze można szóstym śniadaniem albo drzemką.
No to jest u nich fakt nie do przebicia - albo kuweta.
Myślę, że kuweta też resetuje im status poziomu relaksu.
Ale cóż, człowiek musi ogarnąć, a kotek odpocząć.
Człowiek musi napełniać miseczki i dolewać wody...





Ważne jednak, że zapasy dotarły i już prawie.
Jeszcze moim dziewczynom saszetki do Azylu trzeba.
No i Mefisiowi karmę weterynaryjna, ale mam kod na -10%.
Niech tylko to wszystko wytrzyma jak najdłużej.
Bo czasami mam jakieś napady lęku o wszystko.




Ale nie nakręcajmy się przed snem.
Ślę Wam fluidy na dobre samopoczucie
I żeby było wszystko dobrze - zdrowia!
☘️💚🍀






PS. Mam wrażenie, że dopiero co był grudzień....

7 komentarzy:

  1. I co z tego, że mamy rację o Kocurro? Nie poradzimy, kotki ratują my musimy być dzielni. Takie kopytka pomagają, pomagają książki, Tobie pomaga Młody. Jest po co żyć, niekoniecznie czekając z tym życiem do soboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzę dzisiejsza ilość zgonów i nagłówki o jutrzejszej radzie z prezydentem to już mi słabo się robi.
      Życie będzie dziś i jutro, bo urlop, bo postój na weekend zakładu, więc mam dwa dni plus dwa. Coś sobie się ogarnie :)

      Usuń
  2. "Nie lękajcie się !" że tak sobie zacytuję, kotami się obłóż jak tarczą i pomyśl że musi jakoś być bo jak nie będzie to zarzund i okolicznych wywieszą, o czym oni dobrze wiedzą. No i najważniejsze - mamy siebie - LDW - Ludzi Dobrej Woli wokół siebie. Bardzo różnych, niekiedy politycznie z innej bajki ale podobnych do nas, czujących jak my. To jest wartość której nie należy oddawać nikomu w zarząd, tego wspierania się wzajemnego i zrozumienia. Bedzie dobrze. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obkładam się, a nawet dzisiaj sprzątałam, żeby trochę się odstresować. I chyba musze kupić odkurzacz jakiś taki robotniczy, bo tego kłaka nic mi z dywanu nie wydobędzie. Żwirek jest wszędzie to wiadomo. Parkiet utwardzony nim - blok runie, ale parkiet zostanie w całości.

      Macie rację! Ważne, że jesteśmy my wspierające się!
      Coś już jednak przebąkują w pracy, w weekend dostanę znak, czy idę w poniedziałek...
      Ale może jutro już coś powiedzą. Ehhh...
      Świat oszalał.

      Usuń
    2. No i co i raz wymyślajo obeszczenia a na bieżąco zgonów nie raportujo bo za cinżko. Młą macki by opadli gdyby nie to ze już sobie po nich depcze. Ku pokrzepieniu linki miłe wysyła.
      https://pl.pinterest.com/pin/671669731929037535/
      https://pl.pinterest.com/pin/799951952556286811/

      Usuń
  3. I ja podpinam się pod powyższe wpisy.
    Ogarniajmy u siebie Wiewiórko, LDW jest więcej jednak. Tylko oni cichsi, to ich słabiej widać, ale podobne przyciąga podobne. Będzie dobrze. A czasami nawet teraz JEST dobrze ;)
    Kopytka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywa dobrze to fakt :D Ale chyba jakieś deja vu sprzed roku jest. Dziecko zmęczone lekcjami online - dowiedział się, że kolejny tydzień i załamka.
      Ja się obawiam, że oni już szkół nie otworzą...

      Jesteście tłumnie! JA wiem :) !
      Muszę sobie przypominać, bo czasem jakoś tak człowiek sie zamyśla z rozpędu bez potrzeby.

      Emrys kopytka cały czas :D Lubi wietrzyć wariat :D

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty