Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Film. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Film. Pokaż wszystkie posty

Mefcikowe przygniotki i upał nas męczy 🌞

Słoneczko nas przegrzewa, więc się Witam słoneczkiem!

Mefcik radośnie wcina puszeczki - czasem jedna dziennie,
a w gorsze dni idzie pół puszeczki w dzień, a drugie pół...
No różnie jest - raz się panu odwidzi smak i otwieram nową,
a czasami idzie do oporu do samego końca - z Mefciem nie wygrasz.
Za to dziewczyny szczęśliwe jak im coś skapnie z tego premium.






Przegrzebałam cały internet i znalazłam jeszcze chudszą karmę.
I znalazłam chrupki 13%, więc Mefcik będzie jadł jeszcze chudziej.
Za tydzień mamy się pokazać na badanie krwi, więc zobaczymy
- sprawdzanko nereczki i wszystko, co tam trzeba - trzustka obowiązkowo.
Póki co Mefi żyje na puszkach 5% super premium, a ja siwieję.







Dziecię na wyjeździe, więc biegam między pokojami,
ale nocuję głównie u Mefisia, bo trzeba pilnować dziada, no.
Po pracy jak coś ogarnę to zaleganie z Cebulką i książką,
a później przenosiny do Zgreda - wszystkie śpią ze mną.
To taka próba generalna, bo Młody za tydzień znów wyjeżdża.







Ejmisia będzie miała usuwany górny rząd na raz
albo na dwie raty - jeszcze ustalimy, datę też umawiamy.
Na razie staramy się antybiotykiem uciszyć masakrę.
Aleksikowi wyniki wyszły piękne, więc ma totalne luzy.
A miauki to po prostu wesołe życie staruszka - jojczym.







Po urlopie jakoś ciężko w pracę nie weszłam, bo chaos.
Okazuje się, że nie ma za bardzo co robić, ale ja się trzymam.
Nie będę urlopu marnować ani iść na zwolnienie, bo jest zapas.
Ale to raczej żaden kryzys - co roku się boją sezonu urlopowego,
więc przed latem przykręcają śrubę, a potem są porządki...







Przez te upały się czytać nie udawało za bardzo,
ale udało się obejrzeć "Garderobiany" - polecam!
Zaczęłam oglądać też "Ostry dyżur" - stary dobry serial.
Niestety po pracy zazwyczaj padam i budzę się by nakarmić misie
i potem znowu padam, bo trzeba wstać po czwartej...







Prawdopodobnie ze mnie stres związany z Mefim schodzi...
Ważne, że się udało, a spłaci się jak się nazbiera - ważne, że Mefi żyje!
Ejmisia nasza babcia lat 9 - no też stres, bo to jak operacja.
Ale to jeszcze przed nami, póki co jest chwila oddechu...
Uciekam poczytać i postaram się nie odpadnąć ze zmęczenia.


A jak tam u Was?

PS 





» Czytaj dalej... »

Świat się zatrzymał... + aktualizacje Mefisiowe

Poniedziałek

Mefciu dostał zastrzyk, ale się obraził. Przytachałam od weta 7 puszek dla Mefisia na zapas i będziem testować. Mefciu nie może codziennie mieć tego samego smaku, bo się księciunio nudzi. Wiadomka.

Poza tym Aimee znów antybiotyk, bo zęby wrociły czyli na 100% do wyrwania cała góra. Yh. Ona lat 9. Mefciu 13.



Sobota rano 

Dzisiaj Mefi zmienił zdanie i tylko różowa puszka jest dobra. Zielona i turkusowa mogę sobie wsadzić (lamb i rabbit). Więc właśnie idziemy do gabinetu wymienić pozostałe 4 puszki 😅 Wesołe jest życie staruszka ....



Mefi kocha teraz ten smak i ten jest jadalny, tamte dwa mogę zjeść ja ...
Kolejna wizyta w poniedziałek - zastrzyk o przedłużonym działaniu Mefciu dostał.
Dzień przerwy ufff...

🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾

Piątek 

Maruda wraca z zastrzyków, powoli wraca stary niedobry Mef 😆 ale to cieszy. Je puszkę 200 g w ponad dobe ale to dobrze 😍 gorzej że musi to być ta konkretna puszka, bo jelitka niewyrabiajam zakaz gotowanego na razie. Musi dojsc do siebie.



Mefcio pochwalony ma jeść i kupkować podręcznikowo i nas nie straszyć 🐾🐈‍⬛


Mefcio jednak jeszcze 3 dni - ma być 10 dni antybiotykoterapii więc weekend i w poniedziałek jeszcze i dam znać 😵

PS. Znalazłam te puszki taniej za 4.99, ale wiadomo, że większe zamówienie musi być, żeby nie doliczyli za dostawę 15 zł (trzy puszki). Na razie mam na tydzień i ogarnę to jakoś. 

🐾🐾🐾🐾🐾🐾

Czwartek

Byłem na zastrzyku i wrastam. Odsypiam szpitalik i jem grzecznie puszeczki Calibra Sensitive - mam na razie nie szaleć z jedzonkiem innego rodzaju. Gotowany kurczak na razie odpada, a chrupy to już jak chce.




Po weekendzie przyjdzie zamówienie większe na razie u Weta kupiłam mu trzy królika i trzy lamb. Masakra jak te ceny rosną teraz są za 7 zł... Kiedyś były za 5. Raptem pół roku temu...

Ale jak trzeba to trzeba. Na necie znalazlam różowe za 4.99 przyjdą mi po weekendzie. 

Niech wcina!

🐾🐾🐾🐾🐾

Środa

Jest Mefciu w domu! Wrasta!!! ❤️❤️❤️



Jutro idziemy na zatrzyk. Napiszę więcej, bo dzisiaj tylko wypis🐈‍⬛, bo nasza wet miała akurat operacje. 

🐾🐾🐾🐾

Wtorek

Alexa wyniki są dobre . Mefcio dostał dzisiaj jeść . Jest lepszy !!
Jutro mamy się stawić w takim razie z Aimèe umówić usunięcie zabkow i Sherlockiem kontrola po wyrwaniu. I możliwe, że jutro Mefisio do domu, ale to jutro nam potwierdzi na wizycie.
Doba w szpitaliku 200 zł, więc...

Umówiłam się, że przyniosę całość jak uzbieram - nie ma problemu na szczęście.

Kopie komentarzy, bo blogger lubi kasować:

szpitalik to jedno, a jeszcze Aimee usuwanie zęba i Aleksa badanie krwi doliczyć muszę i nie wiem czy na 100% Mefcio jutro wraca. Na ten stan Mefcio ma na liczniku 800. Ale wazne, że mu to pomaga! Aimee zębów w liczbie mnogiej - z tego co się orientowałam to by nam policzyli około 300 za takie cuś (inni weci ponoć potrafią liczyć 100 za wyrwanie jednego, a tu byłoby wyrwanie góry za tyle) Ja się nie znam, ale on tam miał 3 kroplówki dziennie, i tak mam uczucie, że jakoś nas ulgowo podliczają, bo normalnie jedna kroplówka tam na miejscu jak się siedzi na cenniku wisi 80 zł... no i codziennie kilka zastrzyków mu dają na wzmocnienie i na ten stan zapalny, więc oceniam, że Mefisiu jak Szpagietka ma tam jakąś magiczną zniżkę....

🐾🐾🐾

 Poniedziałek

Dwie godziny głaskania ❤️❤️ mamy stawić się jutro. Mefcio dzisiaj jeszcze zostaje 🐾🏥💊




Jutro dowiemy się co dalej, ale wstępnie wolałaby wet do środy potrzymać yhhh

Mefju dwie godziny mnie feromonowal wąsikami i mruczał. Rozpoznał mnie. Jeszcze jednak musiał zostać w szpitaliku. Jak poszłam z Aleksem na pobranie krwi to zasnął. Wiec dobrze. Dla niego to też pewnie przeżycie. Ale jest cały czas na glukozie na razie i na innych cudach - Jaguś też tak był ratowany. Jutro mam dostać znak czy przyjąć - Młody by bardzo chciał pójść do Mefisia. Mamy dostać znak jednak.


Wiadomo że się boje bo Amber też tak był odwiedziny w szpitalu u też było mu lepiej. No ale co przypadek to inny.

🐾🐾

Niedziela

Mefi zostaje do jutra w szpitaliku. Przestał zwracać, ale jest mega apatyczny i to martwi bardzo. Wet ma nadzieję, że to chwilowy kryzys, ale następna doba ma ogromne znaczenie. Mefi ma 13 lat i może zdarzyć się wszystko ... Walczy o życie. Trzymajcie kciuki .... ❤️

🐾

Sobota

Od bladego świtu Mefi jest w szpitaliku. Nie dociera to do nas, ale jest źle. Nagle w piątek wieczorem zaczął zwracać żółtym. Ale to przy trzustce i IBD czasem się zdarza. Rano w piątek ładnie jadł, kapsułka na nerki poszła, pił sobie wodę, a wieczorem nagle szczekanie zębami i ogromne ilości żółtych zwrotów. Popędziliśmy do wet jak tylko dała znać. Mefi miał pobrana krew i został zabrany na szpitalik pod kroplówkę. Jak tylko coś się dowiem więcej napiszę.  Trzymajcie kciuki ... ❤️❤️❤️



» Czytaj dalej... »

Popularne posty