Dzień dobry, dzień dobry!
Dziś jak szumnie nam obwieszczają produkty w sklepach
oraz obrazki w Internecie - jest Święto zwane Walentynkami!
Z tej okazji mamy dla Was przytulankową sesję...
Tak został przyłapany Jagusio i malutki Sherloczek.
Jak to w stadzie bywa, jedni mają swoich ulubieńców, a inni swoich.
Jak patrzę na przytulonego Jagusia i Shera przypomina mi się
- w poprzednich wpisach możecie zresztą sami zobaczyć -
jak Mefcio i Jagusio razem lubili spać na fotelach czy krzesłach
- jak jeszcze byli na tyle mali, żeby się mieścić! :D
Nie wiemy, jak można żyć bez choćby jednego kota!
A nawet ostatnio z zachowań Sherlocka Motylowa wywnioskowała,
że oto przez przypadek adoptowała swojego pierwszego Mortimera w przebraniu.
Mówi, że jest bardzo podobny z zachowania do niego.
u starszej Pani, ponieważ nie chciał przestać być wychodzącym.
Nie wiemy niestety czy nadal żyje, ale miałby coś około dziesięciu lat...
Pamiętamy o nim nadal - mamy go w Sercu.
która mówi...
- Jestem tylko kotką
przytulną i słodką
i nie wymagam zbyt dużo:
Starczy mi od poranka
filecik i śmietanka
bo takie rzeczy mi służą.
Jestem tylko kotką
rozkoszną istotką
i dobrze mi jest z tobą.
A dobrze będzie tobie też
póki rozumiesz, póki wiesz...
jak ważną jestem tu osobą.
Więc kiedy znajdziesz się w potrzebie
to ci przypomnę skromnie,
że ja - nie należę do ciebie,
to ty - należysz do mnie.
Kotu potrzeba niewiele:
Pogłaskać go tylko w niedzielę,
w poniedziałek, wtorek i w środę
leciutko podrapać go w brodę,
w czwartek, w piątek i w sobotę
pobawić się trochę z kotem
i w niedzielę – znów niewiele.
A jeśli ci się uda
pokochać go troszeczkę
i tym co mu smakuje
napełnisz mu miseczkę
i mocno postanowisz
nie oddać go nikomu
i zgodzisz się by czasem
porządził trochę w domu,
to zauważysz potem
(to zresztą przyjdzie z wiekiem),
że będąc bliżej z kotem,
jesteś bardziej człowiekiem.
Cóż jeszcze można powiedzieć o Miłości Kotów i Ludzi?
Jestem świeżo po lekturze "Billy - Kot, który ocalił moje dziecko"
i napisałam, co sądzę o książce na Tako Rzecze Drevni Kocur. - zapraszam!
Tutaj tylko powiem, że jestem bardzo mile zaskoczona
i z czystym sumieniem polecam tę książkę każdemu!
Życzymy Wam Miłości - kociej i ludzkiej,
Kotom Miłości i stałych domków na Zawsze.
Wszystkim bezdomnym Sercom,
aby swój Dom odnalazły i Nigdy nie opuszczały!
Aby Miłość była codziennie,
a nie tylko w Walentynki! 💖
Klimek! Kocham jego wiersze, są takie chwytające za serce. W ogóle to bardzo ciepły człowiek, spotkałam go raz na wystawie kotów w Warszawie, podpisywał swój tomik wierszy :) Żałuję, że nie kupiłam wtedy więcej podpisanych egzemplarzy dla mojej babci i na jakiś bazarek. No cóż, może jeszcze kiedyś będzie okazja :)
OdpowiedzUsuńFakt, że tomiki trudno zdobyć. Mam nadzieję, że kiedyś wyda takie z kompletem wszystkich wierszy w jednym.
Usuń