ba!, prawie już do tego siadłam, gdy przyszedł Mefi...
A jemu pysio się nie zamyka, ślina cieknie...!!!
Z duszą na ramieniu już widziałyśmy go na stole operacyjnym, ale to na nieszczęście kieł się wyłamał wgłąb pyszczka i nie może go zamknąć.
Dostaliśmy na trzy dni antybiotyk i przeciwbóle. Po świętach operacja w narkozie i usuną korzeń i zęba - nie da się niestety inaczej.
W razie co jakby nadal się źle zamykała buzia rtg zrobią w trakcie... :(
Trzymajcie kciuki!!! Mefcio ma 8 lat, jest pierwszym naszym wspólnym "kocim dzieckiem" wiezionym ponad 5h przy przeprowadzce z Łodzi, adoptowanym z Fundacji Kocia Mama.
Z tego zamieszania coś na FB pokręciłam i są dwie zbiórki, ale niech sobie będzie,
już nie ogarniam - za dużo stresu przed Świętami, a do tego ta łajza się gdzieś uszkodziła i żeby on jeszcze miauczał! A gdzie tam!
W środę operacja - boimy się bardzo... :(
Jakoś trzeba teraz przeczekać przez trzy dni Świąt...
Teraz życzenia:
❅❅❅❅❅❅❅
Spokojnych i Wesołych Świąt Wam i Waszym bliskim
także szczególnie tym czterołapym i puchatym.
Przede wszystkim zdrowia, pomyślności i spełnienia marzeń! 🎄 🎁💝
"A kiedy pada deszcz
Bezdomne koty mokną -
Co zrobić masz, sam wiesz:
W piwnicy otwórz okno.
A kiedy szron się szkli,
Spod nóg i kół śnieg pryska –
Zamknięte uchyl drzwi,
Zmarznięte wpuść kociska.
Bo może być i tak:
W twych grzechach zaczną grzebać,
A kot – da łapką znak,
Uchyli furtę Nieba."
~ Ryszard Marek Groński
Pewnie nie tylko my mamy przygarnięte znajduszki...
Ciepłych domów życzymy kotkom szukającym Człowieka! 💚
Ciekawostka ze strony Koterii:
Islandzki kot bożonarodzeniowy
Legenda Jólakötturinn podobno pojawia się w folklorze islandzkim już od czasów średniowiecznych, ale po raz pierwszy została spisana w XIX w. Opowiada ona o kocie większym niż najwyższe domy, który w dniu Bożego Narodzenia zagląda w okna wszystkich domostw i wypatruje osób, które nie zostały obdarowane żadnym nowym, ciepłym ubraniem.
Miało to motywować dorosłych Islandczyków do szybkiego oporządzenia wełny z jesiennych zbiorów, a islandzkie dzieci do posłusznego wykonywania świątecznych obowiązków.
Innym sposobem na uniknięcie Jólakötturinn jest obdarowanie innych ciepłymi ubraniami, więc nie krzywcie się, jeśli pod choinką znajdziecie swetry i skarpetki – może po prostu wasi bliscy chcą uniknąć pożarcia przez monstrualnego skandynawskiego kota? :)
PS. Nawet jeśli uda się wam uniknąć Jólakötturinn, to i tak mogą czekać was świąteczne psikusy ze strony jego opiekunów: trollicy zwanej Grýla, jej męża Leppalúði oraz ich 13 synów, znanych jako jólasveinar. Ale to już inna opowieść…
Byliście grzeczni? 🎅
Biedny Mefcio! Utul biedaka ode mnie, Kocurku!
OdpowiedzUsuńŚciskam cie serdecznie, przedswiątecznei i spokojnych, rodzinnych świąt życzę. A Mefciowi żeby jak najwiecej spał, wtedy sie bólu nie czuje...
Wszystko już dobrze, więc mogę dziękować. On spioch jest nawet jak się nic nie dzieje :)
UsuńWszystkiego dobrego Wam w 2018!
Bardzo współczuję , biedny kocio :(((
OdpowiedzUsuńSzkoda że od razu mu tego nie zrobili , do po sitach już by zapomniał o bólu ...
ZDROWYCH i Spokojnych Swiąt ! ♥
Do po Świetach miało być ...
UsuńOd razu nie mogli bo ponoć było nadpęknięte przy korzeniu i jakby ułamała to nerw na wierzchu by był i mogłoby byc jeszcze gorzej...
UsuńAle już po sprawie, więc dziękujemy! :)
Biedny... bardzo współczuję i trzymam kciuki za niego ♥
OdpowiedzUsuńZadziałały, już ok, dziękujemy!
UsuńOch jej, nie lekko z tymi kotami. Ciekawe czym sobie tego kła uszkodził. Mój staruszek miał usuwane tylne jakieś zepsute zęby i nie było problemów.
OdpowiedzUsuńZ tego, co zaobserwowane zostało to musiał z szafki w łazience skoczyć tak, że walnął albo o pralkę albo o wannę - czego tam szukał nie wiemy... Chyba guza właśnie szukał. Ale już ok!
Usuń