Zaniesiona malutka na zabieg sterylizacji...
Stresujemy się, ale nie ma wyjścia...
przypomnijmy sobie,
jakie były malutkie... :)
Jak Mefisio wychowywał...
Jak zajmuje przestrzeń z bratem... ;)
Jak się słodziakowały w pierwszych dniach...
Jak te czas szybko zleciał!
U nas wylądowały jako 5 tygodniaki 1 czerwca.
(Tak jak 9 lat temu Mefisto)
A teraz już Chwarne Dni i kroki w dorosłość...
Wet zadzwoni jak będzie po wszystkim...
Trzymajcie kciuki!!!
Ja zawsze się stresuję bardzo!
Koszyczek przygotowany czeka, i termoforek...
Czemu one tak szybko rosną?!
Zapraszam na nasz Bazarek - ostatnia edycja już
Święta idą, a Aleksik ma krople, Jaguś rozpuszcza struwity,
i jeszcze zabiegi, dzieje się... =^.^=
Niestety biedne te kociaki, ale tak jest dla nich najlepiej.... troszkę stresu i cierpienia, ale potem już tylko radość życia....
OdpowiedzUsuń