Każdego dnia towarzyszą nam na każdym kroku...
Czy to nie znaczy czasem, że są naszymi Towarzyszami?
Gdy szykujesz się w łazience zagląda z góry Lunka.
Na dole też kręcą się koty - najczęściej Czesiu słabnie
- z głodu słabnie oczywiście - gdzie ta puszka no?!
O cześć! |
Co Ty tam robisz? |
No dosyp mi! |
Gdy dasz towarzystwu jeść i robisz sobie kawę o świcie:
Lunka sobie je i obserwuje Cię na każdym kroku.
Ją obserwuje z dołu z kolei Sherlock - zakochany czy co?
Z parapetu patrzy Czesio - Chessur vel Cheshire Cat,
a z krzeseł zmęczony (zmięty) po śniadaniu Morfeuszek.
Sherlock, bo cię pacnę! |
Kto tam przy mojej kuwecie? |
Gapi się coś! |
Szpadaj! |
Morfi zawsze głodny |
Wtedy zapomnij robiąc kuwety i czekając na wodę,
że usiądziesz na swoim miejscu na szybkie śniadanie...
Już wyjaśniam czemu tak ciemno - ja wstaję 4:45 :)
Budząc Drugą Połowę ogarniam sobie ciuchy - zakłaczone
i pojemnik śniadaniowy Młodego - i do kuchni znowu.
JA tu siedzę kobieto. Zaklepane - moje! |
Ona coś je! |
Słodziak nad słodziaki! |
Ona nielegalnie chrupie! |
To nic, że jadłem puszkę! |
Później potykając się o Sherlocka najczęściej
- biegnę wyłączyć wodę nim się zbudzi Młodzik.
Robię kawę, a Druga Połowa kanapki wszystkim.
Przy okazji mamy chwilę, by sobie pogadać...
Później ja do drzwi punkt 5:35, a DP do łazienki.
Nie gap się na Lunę, bo kociej Mordy dostaniesz! |
Aleksika też zmęczyła pucha... |
Weź nie idź! |
Te, bilet za przejście zapłacił? |
Daenerys pilnuje porządku ;) |
A Nasze MiSki Pluszowe zostają w tym swoim Kocim Świecie.
W swoich zabawkach na każdym kroku - myszki, sznureczki...
W miskach pełnych ukochanych chrupów Josera Catelux,
a także świeżej wody, bo wymieniam w międzyczasie też to.
Pędzi człowiek troszkę śpiący, ale szczęśliwy pracować... :)
Pracować na swój Świat... :)
Dzień Dobry, dzień dobry i
miłego dnia Wam życzymy!
PS. Wiersz na dobry tydzień:
Kociarze
Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk
Kociarze to ludek ciekawy,
niektórzy mówią, że z bzikiem,
wrażliwi na kocie sprawy,
bo koty są ich... konikiem.
Kociarze głęboko czują
i oczy często im łzawią,
a w kotach się zakochują,
karmią je, leczą i bawią.
Kociarze mają to szczęście,
że zaufały im koty,
a jest ich więcej i więcej,
wdzięcznych za miskę i dotyk.
Kociarzem być to przywilej,
nie warto im dmuchać w kaszę...
Ich credo życiowym tyle:
"Bo wszystkie koty są nasze"!
Kociarze mają sumienie,
co innym... czasem się zdarza,
łączy ich kocie mruczenie...
Zresztą, spytajcie kociarza.
Ja mam tylko trzy dziewczynki kotowate, a czasem mam wrażenie, że nie mam gdzie nogi postawić w kuchni, po rękach depczą. Milutce nawet wąsy obcięłam nożem, bo kroiłam mięsko, a ona wsadziła pysia.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie jak jest u ciebie...:)
... ja nożyczkami :) - ciachałam na połówki serduszka drobiowe prosto do miseczki pod nieobecność kota, ale kot się nagle zmaterializował i - ciach!
UsuńJa ostatnio kupiłam w Pepco takie kotki na podgrzewacze, bo one mi wsadzają nosa, a Mefi regularnie przypalał wąsa. Tylko się okazuje, że to jakiś olejek trzeba wydać na górę no i pytanie czy mi jakiś mądry tego pić nie będzie. Same problemy z tymi kotami ja nie wiem 😸😸😸
UsuńJak mnie te Twoje posty relaksują. Mogę się pośmiać i na chwilę zapomnieć o wszystkim. Kotki są wszędzie, takie fajne, takie zabawne i wiecznie głodne, jak mój Timmi. :)))) Głasku głasku. <3
OdpowiedzUsuńWieczny głód mają w genach. Serio.
UsuńBez nich byłoby nudno ! Nie wyobrażam sobie dnia bez kociej asysty :D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś na wynajmie musiałam żyć bez kota i nie wiem jak nie oszalałam. To był koszmar. Nigdy więcej
Usuńnie mogłam wczoraj nic wpisać.Sprawdzam dziś
OdpowiedzUsuńooo jest ...Królestwo kotków..O 4.45 ....raniutko
OdpowiedzUsuńJa mam budzik 4.30 potem 4.44 a wychodzę z domu minimum 5.40 i do pracy biegnę. Ale puszka od rana być musi i kuwety zrobione. No i ciuchy Młodego na oparciu krzesła coby pół ranka nie szukał skarpet. Ale wszystko i tak ginie, bo koty skarpety w zębach noszą ... Wariatkowo 😜
Usuń