Między nami Kociarzami... 😸


Witajcie! 😺

Zanim się obejrzałam przed nami 3dniowy weekend
i znów trzy dni siedzenia w domu z zapasami...
Ale staram się nie narzekać na zamknięte jutro sklepy.
Na tygodniu standardowo sprawdzanie Mefisia
i robienie krzyżyka w kalendarzu przy kupie w kuwecie.
Póki co tylko raz miał przestój dwa dni - ufff...
(Nospa działa na niego cuda - ale on walczy...)


Kochany Mefisio

Dyniek kochany

Mofrfeuszek...

Ale po co będziesz zamykać szafkę?

Który kubeczek pacnąć?

Czesiu grzeczny

Planów żadnych konkretnych nie mam - mam stos książek.
Obejrzałyśmy na Netflixie ostatnio kilka ciekawych seriali:
"Niewiarygodne" - polecam, "The End of F*cking World" - też.
Obejrzałyśmy "Król" - polecamy dobrze się oglądało.
Poza tym odkopałam sobie The Sims 4 - naprawiło się,
więc pogram sobie pewnie... A koty? One zmęczone są:

Jagusio śpi w oddali

Nikusia nam zrudziała strasznie

Aleksik w bezpiecznej odległości

Czesiu zmęczony bardzo

Ulubione spanko

Leżą i śpią sobie - Mefisio łazi i zwiedza - miski są schowane.
Co jakiś czas przychodzi się przytulać, a tak załatwia swoje sprawy.
W końcu się na tygodniu nie widzi z braćmi - w weekendy w dzień.
Po wspólnym obejrzeniu czegoś albo pograniu biorę go i idziemy.
Tam w pokoju na starej kanapie śpi ze mną na podusi jak dziecko
- z pupcią pod kołdrą, a główka i łapki na podusi przed twarzą mą.

Misiokotek

Poplątał się Czesiu

Czesiu zgasił światło - dobranoc

Miśkownik

polecam Wam skupszop na allegro
- te książki kupiłam za 5, 8 i 9 zł jak nowe!

Zainspirowana wpisem u Olgi (dziękuję za niespodziankę! 💝) wspomnę:
u nas najbardziej zawsze koty zaopiekowane - na przykład widać zakupy:
w sklepie stoję w Biedronce i standardowo czasami mam zupkę chińską,
jakieś pieczywo, serek topiony, a obok kilka puszek dla kotów... 😹
(jak ja rozumiem inne osoby stojące z takimi zestawami w kolejce...)
Tak samo teraz na przedpokoju cztery worki ze żwirkiem, a pod zlewem:
dwa worki lubianej karmy tym razem struś sanabelle i kaczka catelux...






Zanim jednak przystąpię do lektury powiem, że co rano
pierwsza rzecz jaką robię jak wstanę to czytanie blogów :)
Mam kilka ulubionych i nie zawsze komentuję,
ale na pewno ci co piszą wiedzą, gdzie bywam 😻
I pomyśleć, że kiedyś tego świata nie znałam do póki
nie trafiłam na bloga Przemka jakieś sześć lat temu...
Fajnie, że jesteście wszyscy i każda/y z osobna!
Czytający bezblogowi - tym bardziej Was lubię :)

Miłego weekendu Wam! 😽

12 komentarzy:

  1. Życie blogowe to taki świat równoległy :))). Też się parę lat temu zdziwiłam, jak go odkryłam :))).
    Zakupy - u nas też torby wypchane a do jedzenia mało co, tylko dla kotów wory karmy, puszki hurtowo, już od dawna na sztuki nie bierzemy, bo oprócz naszych dokarmiamy osiedlowe biedaki. A jeszcze trzeba dobierać, bo dla dużych jedne, dla maluchów drugie, a czasem trzeba urozmaicić, więc kolejna torba i paragon coraz dłuższy. Niby dzieci dorosłe z domu już poszły, a zakupy coraz większe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wszystko hurtowo z zooplusa się staram, ale ostatnio mi opóźnienie zrobili, ja przed wypłata, więc dobra, jakoś dociułam do 10 - puszka na śniadanie być musi, więc wzięłam tyle ile brakowało do dnia roboczego i dostawy DPD... Ja właśnie urozmaiciłam im strusiem, ale widzę, że część ma zachwyt a część przymus. Ale kurcze Catelux mi szybko znikał strasznie. Ale patrzę ostatnio, żeby była wersja z dodatkiem na kłaczki i mimo wybrednego podejścia niektórych nie ma "karma wraca" 😸

      Usuń
  2. Własnie dwie paki z zooplusa przyszły u nas. Ja cię rozumiem bardzo. Troszkę na styk wyszło, chrupków nie było dwa dni, oberwało mi się od mojej chrupkowej Agatki. Saszetki jadła, ale nie było czym zagryźć :)
    Koty wybitnie jesienne, kulkowe, tłuściutkie i cieplutkie. Nieustannie przesyłam głaski dla Mefisia, zdrowa kupa to podstawa dobrego życia, u wszystkich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O u mnie brak chrupkowy choćby jeden dzień to jest skandal stulecia, bo Jagusio nie jada mokrego. Jak on na mnie krzyczał kiedyś, że od mamy troszkę pożyczyłam, bo strajk głodowy zrobił. I krzyczał non stop na mnie. Więc teraz by uniknąć tego staram się być te dwa kilo do przodu chociaż. A teraz w grudniu szykuje się masakra, bo święta od wtorku, szkoła zamknięta od 23 aż do 5 stycznia - dni w kratkę wolne i pracujące - kurierzy oszaleją. Aż mam ustawiony kalendarz na 10 grudnia żeby zamówić wszystko na zapas, bo znowu jak rok temu zostanę bez czegoś i będę od mamy tachać, bo DPD mnie poinformuje po opóźnieniu i tak samo zooplusa ostatnio - opóźnienie zamówienia 3 dni... A do 5 stycznia bunkier musi być zabezpieczony. Żwirkiem także, bo od kiedy używam Tigerino Canada - genialny! To ten z biedronki awaryjnie nie przejdzie. Czesio nasika obok kuwety. Ma być tamten biały, bo książę go lubi. No i odkryłam, że to on mi jak jest za brudno w kuwecie na przedpokoju potrafi na dywanik narobić. Więc akurat mam punkty na kuwetę i dostawie tam druga. No bo co zrobić.

      Usuń
    2. PS. Kobieto, o 6 w niedzielę się śpi 😆

      Usuń
    3. Ja wstaję około 5 rano. Nie ma bata, nie dam rady inaczej. Skowronek ja :) Ale jak mogę, po południu chętnie przydrzemię. Spać chodzę około 21. Też używam Tigerino. Dobry jest. Zamiennie z Goldem Grey Master, ten to w ogóle jest super. Muszę też zrobić zapas, bo na święta zawsze przyjeżdżają kotki dwie mojej siostry, kuweta wtedy cały czas w użyciu, bo one niewychodzące są. Fakt, okres około świąteczny to masakra. Jakby mała apokalipsa ;) Ja Czesia rozumiem, z niektórych toalet wychodzę bez korzystania...w sumie mogłabym nasikać obok, w celu wyrażenia opinii o stanie sanitarnym :) Ciekawe, czy obsługa by zrozumiała?

      Usuń
    4. Czesiu to w ogóle charakterne kocie jest, ale to idzie książkę napisać. :D
      Ja tego gerymaster nie odważe się, bo za dużo kuwet do napełnienia. A co wybiorę to dosypać trzeba. Fakt jednak że w nuggies mi się kulki rozpadały a tu ideał się trzyma.
      Oj ja czasem w pracy się dziwię jak można po sobie zostawić coś takiego ...

      Usuń
  3. Książki i koty to nie taki zły plan na weekend 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia śpiących kociaków mnie rozczuliły...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka kolekcja kubków! Wow, masz więcej niż moja babcia :D
    Mina Morfeuszka sugeruje, żebyś jednak zamknęła tą szafkę ;) Bo za chwilę możesz zostać z połową kolekcji :D

    Blogowy świat jest jedyny i niepowtarzalny. Sama też spotkałam tu masę ciekawych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre są nieużywane nawet, ale jak pomyślę, żeby komuś dać to zaraz myślę, że w sumie ten kubek lubiebi już po sprawie 😹

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty