Hej, hej!
Nadal czekamy na wyniki moczu, a pogoda się poprawia...
Jako, że urlop to człowiek po dysku szpera i znajduje foty.
I nachodzą człowieka różne myśli...
"Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym „kocham cię”, a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz. Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę. " (frag. Marquez- List do przyjaciół)
Wspomnienie z marca 2017:
Tak sobie spali Amber, Sansa i Jagusio!
Jagusio brzuszek ma tu ładny, bo skubać zaczął w sierpniu.
Obecnie ma nieco wystrzyżony, ale wyniki nam powiedzą:
czy coś się dzieje czy ma odruch jak Aleksik.
Amber zawsze był mistrzem błogostanu!
Teraz sobie śpi w pudełku w kuchni:
raz zje więcej mokrego raz więcej suchego...
Jest, jak jest... Trzeba się cieszyć tym, co jest.
Po drzemce nie raz przychodził czas na zabawę:
Amber i Sansa bardzo lubili się bawić,
gdy pojawiły się maluchy to Amber też uwielbiał zabawy z nimi.
Teraz jest bardzo chorym kotkiem i zabawy mu nie w głowie...
Jagusio Miodek się nie przemęcza.
On to nie to, co szajbusy - wiek 8 letni się zbliżał,
więc Jaguś postanowił stać się statecznym Garfieldem :)
A nie to, co gówniarstwo:
Jaguś czasem nie wytrzymywał napięcia i sceneria się zmienia:
Fajnie czasem sobie popatrzeć na dawne zdjęcia.
Już nie płaczę... Będzie, co ma być.
Amber miał piękne życie, nadal opiekujemy się nim z miłością,
nawet jeśli to są ostatnie zrywy, nawet jeśli...
Kochamy Go całym sercem i będziemy pamiętać zawsze,
jako naszego Ambera Bursztynka najdroższego... 💛
I na pewno Niezwykłego Kocurka, członka Naszej Rodziny,
a także Przyjaciela, Kota, który... wiele rzeczy robił jako Jedyny.
Każdy z naszych kotów jest Jeden Jedyny w swoim rodzaju,
nie da się żadnego z Nich zastąpić w żaden sposób.
Można mieć kolejnych Kocich Przyjaciół,
ale nigdy zamiast, bo Każdy zostaje w Sercu na Zawsze.
I nigdy się nie zapomina...
Bo Każdy z Nich ma kawałek mojego Serca.
💗
PS. Wetowi dajemy znać z Amberkiem.
Jakby ktoś chciał wspomóc spłacanie długu:
Dziękujemy Wam za każde wsparcie!
Jak ktoś nie może wesprzeć grosikiem:
posłanie zbiórki w świat też bardzo pomaga.
Jaki ładny, choć smutny post.
OdpowiedzUsuńI piękny cytat.
Nie chcę sobie wyobrażać momentu odejścia moich kotów. Moich najlepszych i jedynych przyjaciół.
Człowiek niestety nie myśli o tym do póki któryś nie jest bardzo chory... Niestety nam Amberek choruje... Gdyby nie to to nawet nie przechodzi mi to przez myśl. Mimo, ze Salem ma juz 13 lat. A Jaguś Mefi i Alex skończyli 9.
UsuńAle jak życie pokazuje nie mozna patrzeć na wiek...
Bo Amber ma zaledwie 4 i taki problem...
Tak, nigdy zamiast... Dziś minęło 10 miesięcy... Jest inny Przyjaciel, ale płaczę za tamtym...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie
Tak to już jest... Nic nie zapełnia tej pustki, trzeba z tym żyć...
Usuń