Salem, pierworodny.
Najważniejszy w moim życiu Kot - to on nauczył mnie jak je kochać...
grudzień 2004 - spałem, wszędzie spałem... |
Kot jednego człowieka.
mIsia
Dama, jak się patrzy... |
...i swojej kryjówki za kanapą.
Rrroaaarrr |
Adoptowana od Pani Ewy z Łęcznej.
Dość dzika kotka z dość ciężką przeszłością...
Będę czytać od początku o Salemku i reszcie :)
OdpowiedzUsuń