Jak to się wychowywało, takie małe, piskliwe...
Cały czas tylko miauczał i skrzeczał i krzyczał...
I na rączki, i na rączki... I daj słomkę, coby w wannie poszaleć.
Miał ksywkę The Mru albo Małe eS.
A potem jakoś tak wyszło, że się z Drugą Matką zaprzyjaźniłem jednak... ;)
I teraz Salemek ma dwie. ;) Tyle, że ta Ruda z doskoku... :D
A ta bliżej od Bobków wyzywa... ;p
No i głodzi, rzecz jasna, głodzi.
Ciekawostka: do póki Salem nie poznał Jaguara i Alexa załatwiał się do otworu w wannie lub zlewie... ;) Rude nauczyły go co to kuweta. Jak miał już sześć lat.
/2004-2009
Pokorny kociak dwie matki ssie czy jakoś tak :)))
OdpowiedzUsuńHahaha, dokładnie to do Salema pasuje :D
Usuń