Ale... naprawdę?

Pewnego dnia we wrześniu...

O patrz, też Mefisto, no weź się pokaż...

Zieeew...

No dalej się przyglądasz?

Klon? Naprawdę?

Do Tawerny trafiłam w trakcie walki ze świerzbem, za sprawą Oridemrylu,
potem znów przez przypadek, bo szukałam, gdzie ja to widziałam ten Oridemryl, bo tam jakiś Mefisto był i też czarny...
No i trafiłam w końcu i zostałam. :)

2 komentarze:

  1. Super! To teraz czuję się zobowiązany żeby zrobić zdjęcie mojego Mefisto na tle ekranu ze zdjęciem Twego Mefisto na tle ekranu z moim Mefisto :) Widzę, że Twój też paszczowo wampirka udaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On to w ogóle ma kły długie.
      Ha, czekam. Wtedy ja zrobię Mefowi znów sesje :D

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty