Ja tu siedzę... Że krzesło zająłem? |
Naprawdę? Moje powieki są takie ciężkie... |
Głowa staje się taka ciężka... |
Śpię. |
Nie ma. Moje ukochane krzesełko. |
Z pomocą dobrych Serc, kochających koty ratujemy ogonek naszego Małego Władcy.
Czeka nas dużo badań, a i leczenia zapewne.
Trzeba trzymać kciuki, żeby dojść co to za gulka na ogonie i skąd bierze się brak czucia.
Dzięki p. Ewie dowiedziałyśmy się o specjaliście w Lublinie.
Oby pomógł.
Będziemy walczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚♀️