A raczej przeszkadzacze... ;)
Aimée i Mefisto są wszędzie, gdzie człowiek chce ogarnąć.
I zajmują każde krzesło, z którego chce się wtedy skorzystać.
Na tygodniu odebraliśmy też paczuszkę.
Skarpeta pomogła nam w styczniu bodajże, zatem my jak tylko mogliśmy pomogliśmy Skarpecie... :)
Ten Misio tak długo na nas patrzył, że Motylowa mówi bierz do kolekcji!
Najbardziej ciekawska zaraz po Młodym. Musiała zaakceptować zawartość. |
Słodka niespodzianka :) |
Misiu trafił od Motylowej pod opiekę Młodego :) |
Mały pomocnik skarpetkowy, czyli Maksio cały czas mówi, że Misio pomógł kotkom :)
Co było w woreczku? A to już zdradzę później, bo to dwa drobiazgi były dla dwóch Kocich Mam ;)
Zdjęcie Młodego z Misiem - miodzio! :))) Dziękujemy za podziękowania i za wsparcie. :))
OdpowiedzUsuń