Byliśmy wczoraj na wystawie...
Koty piękne, ale... Czy warto?
Ja mam wrażenie, że one wszystkie takie smutne...
A ci ludzie, jak zombie...
Kilku miałam ochotę coś powiedzieć...
Szturchają palcem, robią bez końca "kicikici"...
Gdzie byli właściciele świadomi, żeby tłumaczyć, że "nie ruszaj pan popatrz i spadaj"?
Ale z drugiej strony...
Ja bym nie potrafiła swojego kota tak męczyć tłumem i jakimiś pokazami.
Mam najpiękniejsze okazy i bez nagród.
Hodowla, hodowlą, ale to wszystko jakieś chore...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚♀️