Nasze najmłodsze... |
KOCIE MAMY*
K O T Y. Blisko człowieka, a przecież
jakże często ich los łzy wyciska.
Dobrze chociaż, że są na tym świecie
Wysłanniczki świętego Franciszka.
Strudzone własnym ciężkim życiem,
oszczędzające na jedzeniu,
wychodzą wieczór, aby skrycie
ulżyć kociętom w ich cierpieniu.
Od ust odjęte resztki jadła,
kupione za ostatnie grosze,
zaniosą kotce, by nie padła
– wzruszone małych kociąt losem.
Sercami otwierają bramy
człowieczych sumień – gdy zamknięte –
anonimowe KOCIE MAMY,
niedocenione KOCIE ŚWIĘTE.
Nie znajdą miejsca na pomnikach,
ICH na cokołach nie ujrzycie
w piwnicach, szopach i śmietnikach
ratują smutne kocie życie.
Z całego serca Je pozdrawiam;
życzenia składam Im najszczersze
i Im to własny pomnik stawiam
moim serdecznym dla Nich wierszem.
/*F. Klimek
...i nasze najstarsze :) |
Wszystkiego najlepszego dla Kocich - i nie tylko kocich - Mam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚♀️