Wiersz na czwartek...



***
nie potrafię inaczej 
w środku ciała 
jest kot wygięty pragnieniem 
wołający o człowiecze ręce 

uspokajam go słowami 
kłamię 
o przedziwnych kolorach i dźwiękach 

wbuja okrągłe oczy 
w pustą ścianę 
nie wierzy 
przeciąga się 
prostuje palce 

nie wierzy w nic 
i nagle 
wszystkie zgięte paznokcie 
wbija we mnie 
głuchy ślepy kot

/wiersz Poświatowskiej



1 komentarz:

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty