Dzień zero i kilka fot z fona...


Dzisiaj będą wyniki Aleksika moczu,
oraz moczu Safirki.
Z krwią Aleksika pod kątem nerek wszystko w porządku.
Co dalej? Okaże się dzisiaj w przypadku obu kotmisiów.

A skoro czekamy na wieści - to foty z fona:










Tak Salemek i Pandzia wariowali ze mną wędką,
podczas gdy Jagodowa była na zasłużonym trzydniowym urlopie.
Sówka ani Isia nie uraczyły mnie obecnością.
Gabi oczywiście żeby głaskać, tak jak Safi...

A pewnie się pytacie czemu mocz Safirki?
Mimo Feliway i Zylkene nadal posikuje.
Więc ponownie lepiej się wszystkiemu przyjrzeć.
Jak wet powiedział w jej przypadku:
jest bardzo cienka granica między problemem psychicznym a medycznym.

Ale nie chcę teoretyzować, bo wiadomo, że są rzeczy,
które ani we krwi nie wyjdą, ani w moczu,
może usg być potrzebne etc.
Pożyjemy - zobaczymy.

Dam znać!
Trzymać kciuki!

PS. Takie ciekawostki w Biedrze:



3 komentarze:

  1. W wakacje miałam robić badania krwi i moczu obu kociakom, ale tak się zbieram z tym.. W tym roku zrobię je na pewno, ale kiedy, to nie wiem.
    Trzymamy kciuki za wyniki badań! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie się bawią, moje też uwielbiają wędki :)
    A ta książeczka z bazgrołami z biedronki - raaany szukałam jej wszędzie i nigdzie nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne książeczki, idę zobaczyć czy są u nas, kupię Amelce :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty