Ponoć dzisiaj Happy Black Cat Appreciation Day :)
Więc mamy nieco zamieszania, bo...
Dużo tych czarnych szczęśliwych kotów mamy! :)
Zacznijmy od tego najszczęśliwszego :)
Salemcio, już zaraz trzynaście lat stuknie, oj...
Kolejnym całkiem czarnym kotkiem jest nasz Mefisto :)
Skończone lat osiem, ale trzymamy się dobrze ;)
Kolejny czarny kotek to Safirka :)
Wychowanka Salemka, lat już będzie cztery, oj!
Nie w tę stronę co trzeba nam urosła!
No to przyszła chwila na Amberka:
On najlepiej się czuje, jak sam przyjdzie na głaski,
poza tym ogromny z niego kocur jak na trzylatka...
I kogo tu brakuje? :)
Już prawie trzy miesiące z nami, ale wiekowo ma 4 miesiące :D
Wszystkie kotki nasze szczęśliwe są i w raju,
ale jak Dzień Szczęśliwego Czarnego Kotka to co poradzić? :)
widać, że wszystkie baaaardzo szczęśliwe i oby tak dalej ;) czarne koty są cudowne...chociaż wszystkie inne także ;)
OdpowiedzUsuńOj chyba każdy kot z kochającym właścicielem jest szczęśliwy :)
UsuńNo Cudne one są, te czarnule. Na ostatnich zdjęciach maluch taki rozkoszny. Szczęśliwe, wyluzowane. Niech Wam w zdrowiu rosną, cieszą oko i serducha.
OdpowiedzUsuńCoś jest w czarnych kotach to akurat chyba nawet czarownice wiedziały ;)
UsuńOj zdrowie by się przydało, bo kicha nam Mefisio cosik.