Spokojnie mijają dni, tylko zasmarkanie,
a i Amber niestety od środy ma codziennie wieczorem atak... :(
A Mikołaj przyniósł trzecią kuwetę, bo jak nie urok to...
Zdjęcia autorstwa młodego ;)
Także Wet przed nami - Jagusia mocz trzeba zanieść,
(dziś w nocy łapanko do kuwety z żwirkiem plastikowym)
Daenerys trzeba zdjąć szwy, a Amberka dać obejrzeć.
Ech, nie podoba mi się to...
A już był spokój...
W związku z tym ruszam z Bazarkiem Świątecznym,
różne fanty dałam, na Allegro dostępne - idealne na prezent!
I nic nam po pięknych rzeczach, kiedy trzeba przyjaciela ratować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚♀️