Witajcie w piątkowy wieczór!
Byłyśmy u Weta, o matko jakie tłumy...
A do tego kilka osób było ze zwierzątkami do uśpienia... 😿
Ech, takie dwie panie się kręciły pod gabinetem i co rusz wchodziły,
aż nawet ta Wet przez drzwi im tłumaczyła,
powtarzała, że nie, że nie ma szans, że cośtam...
Nie wiem, chyba nie miały pewności, żeby podpisać zgodę.
Potem za nimi była prawie cała rodzina z psem.
Na oknie Sansa, kawałek Daenerys i Sherlocka |
Dopiero, gdy wyszłyśmy Motylowa mi powiedziała,
że oni go do uśpienia - ja po prostu nie usłyszałam,
a oni tez wyszli z kamienną twarzą po prostu...
A ja pieska pogłaskałam nim weszli...
(Żeby smutno nie było to pokazuję Wam sesję,
jakie są układy jak się rano budzę.)
Mefi, Sher i Dane. |
Jak wyżej, ale od dołu |
Daliśmy prezenty dla maluszków, które tam są
i czekają na domki na zawsze, a później Wet obejrzała Amberka.
No i Amberek skoro waga stoi to starać się dawać nerkowe
(tu Amber jakby umiał się śmiać to pewnie by się zataczał),
no i stawić się w okolicach dwudziestego na krewkę.
Mef |
Shera pokręciło... |
miały usg, bowiem obie są wariatkami od foliówek.
Biada temu, kto zapomni schować bułkę w worku do chlebaka
albo nawet chleb, bo te skubańce wezmą i poobgryzają folii trochę.
Jakaś psychoza z nimi to fakt... A no i Daenerys na dietę!
Najlepiej wszyscy na jakąś light, a Sherlocka i Ambera dokarmiać.
Daenrys śliczności |
Mefi mruczoch |
A Alex i Jaguś to już omówiła nam,
że u nich musiał pozostać odruch po struwitach,
więc tak raz na pół roku mocz wypada badać,
więc kolejny raz przed świętami łapanka.
Grunt, że teraz wyniki są idealne jak na 9 latki.
Mef |
Tu Mef zszedł na bok |
I jeszcze mamy wieści finansowe długowe Wetowe:
dzisiaj zapłaciłyśmy kolejną ratę - niemałą, bo wiadomo,
cała kasa ze zbiórki na pomagam.pl/milekoty1 jest u Weta,
bo płaciłyśmy kawałkami jak tylko ktoś wpłacił. 💗
Ale teraz już zostało równo 500 zł do spłaty,
pomijając pieniądze, które zapłaciłam dzisiaj i za usg dziewczyn.
Tu widać jak "urosła" |
Sansa śpi w morderczym słońcu |
Wet jest kochana i mówi, że na spokojnie etc,
że możemy nawet na trzy raty rozbić te ostatnie 500zł,
ale mając tyle kotów wiemy, że trzeba mieć z głowy długi.
Więc bardzo prosimy i dziękujemy za każde wsparcie!
Będzie nam lżej mieć z sumienia ten rachunek.
Ani drgnie... |
Z przodu Sher, z tyłu Mef, a to białe to Daenerys |
Amberek i my będziemy Wam bardzo wdzięczni za Wasze Serca.
Życzymy Wam zdrowia przede wszystkim! I wiele dobra! ❤️
Pewnie nigdy się nie zdołamy się odwdzięczyć... 💞
A ile tego w sumie wyszło to jest nieważne
A ile tego w sumie wyszło to jest nieważne
w porównaniu z bezcennym czasem Amberka z nami...💓
przede wszystkim członkiem Naszej Rodziny... 💛
Puśćcie w świat kto może!
I trzymajcie kciuki za badania za dwa tygodnie!
Puśćcie w świat kto może!
I trzymajcie kciuki za badania za dwa tygodnie!
To, co wrzucacie to jest i tak tylko ułamek całej kwoty.
Ale chwile z chorym kociakiem, Przyjacielem...
są warte o wiele więcej, a dobro wraca z potrojoną siłą!
A kroplówki i niezliczone badania krwi pomagają.
A kroplówki i niezliczone badania krwi pomagają.
I nie rozumiem Wetów, którzy mówią, żeby dać spokój,
żeby uśpić za "250zł, bo to taniej wyjdzie niż się szarpać"!?
Mi tak Wet nie powiedział - nie spotkałam się z takim podejściem,
ale na grupach nerkowych widzę, że nie brakuje takich... 😾
Miłego weekendu!
(Dalszy ciąg sesji nastąpi, bo nie miałam serca wrzucać więcej zdjęć.)
Bo czasem stan jest już tak kiepski, że "godne odejście" jest najbardziej ludzkim rozwiązaniem. Dopóki jest szansa trzeba ratować, ale kiedy widzisz, że przyjaciel już się jedynie męczy i nie da rady postawić go na nogi to nie miałabym serca męczyć go dalej.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Amberek jest w lepszej formie, oby był z Wami jak najdłużej! Póki jest wola życia trzeba walczyć <3
Niby tak, ale szokujące sa historie, ze sa weci którzy nie dają kotu szans a drugi wprowadza leczenie i kot sobie żyje nawet latami... Na forach miau i grupach nerkowych mozna sie tego naczytac... Ja wiem, ze wet moze juz wie co to jest i ze to ciężka przeprawa, ale on nie powinien z tego powodu od razu mówić ze lepiej dac spokój.
UsuńPewnie nie w każdym przypadku tak jest, może i sa fenomenu, które odbiły sie tak jak Amber, ale szokuja mnie takie opisy, ze ktoś zmienia weta i kot żyje latami, bo ten dal kotu szansę... Chudy bo chudy ale jakoś daje rade póki jest chęć zycia.
Akurat to sobie obiecalysmy na samym poczatku, ze nie dopuszczamy do cierpienia ani meczenia go. Od razu wet nawet sama przytaknela, ze da znać jak bedzie ten zły moment. Ale jak widać Amber nie daje za wygrana...
Walczymy, mruczy, wiec jest, wiec trwa walka 💓