Nasza Kocia Mame przeżyła, ufff... 😸


Hej, hej!

Dentystyczna środa za mną, ale coraz bliżej weekendu,
w który może uda nam się odpocząć? Zobaczymy...
Postaram się nieco napisać, co u nas... setrtjkg

Grunt, że Ruda wyszła z gabinetu żywa, bo kto:
by dawał to żarcie codziennie o 4:44 mokre śniadanko,
robił kuwety po powrocie z pracy, coby się dobrze srało?
I kto by na te chrupy, których worek stoi zarabiał? NO!




Troskliwy wujek-dziadek :D




Kociałki to mają Raj - nic tylko jeść i spać! :)
Takie integracje z Jagusiem trwają całymi dniami.
Jak nie Morfeuszek to Chessurek, a jak nie to Nikusia...
A najlepiej jak wszystkie na raz go obłożą i śpią!

Lecz ty człowieku pamiętaj, że ty pracować musisz:
dom sam się nie ogarnie - zabawki nie pozbierają,
miski wodą i chrupkami nie napełnią magicznie,
a przede wszystkim żwirek sam się nie odkurzy!




Chessurek i Morfeuszek też czasami śpią razem,
ale zazwyczaj nie trwa to długo, bo któremuś odbija palma...
I zaczyna się szajba z podgryzaniem i kopaniem...
W ogóle młode to się odkurzacza nie boją, atakują łapami,
a to skaczą za każdą zabawką, jaką wywalam z drogi,
a to wpadają w sam środek zamiecionej kupki...



A tu widać powyżej jakie kolorki ma Nicky.
Jest taka troszkę jak dym, ale ma rude plamki...
Ciekawe jak będzie wyglądała jako dorosła kotka?
Czasami mam ochotę, by już urosły i się wyciszyły,
bo energia u nich nie ma totalnie końca ani dna!
Ganiają się z nimi Sherlock & Daenerys tradycyjnie,
a Rude to tylko pielęgnują i dogrzewają we śnie :)



Daenerys jest bardzo dobrą mamusią dla maluszków
- idealnie! ma akurat trzy swoje małe smoki! :)
Ona jako pierwsza się zaopiekowała i wymywała smrodki ;)
Teraz to już nawet Sansa za nimi śmiga gdzie się da!
Czekamy zatem na przełamanie się kochanej Ejmisi
- ona paca łapą i coś tam po kociemu sobie do nich gada...
A Mefcio to tak nie jest do końca przekonany jeszcze.

Smarkaczy nam nasprowadzała i myśli, że prawiepierworodny pęknie.
Lata to małe, zaczepia, męczy, ogony gryzie, sieje rozp... bałagan!
Nic nie możemy znaleźć - myszki znikają, piłki znikają...
To nic, że nieruszane! Mame! My je sobie kolekcjonujemy!

Będzie dobrze! :)

PS. Ruda będzie żyła wg Pani Profesor odZębnej ;)
I żadnych numerów, bo my, kotki bez niej ani dnia!

8 komentarzy:

  1. Przeurocze te maluchy... :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jakoś tak czekam aż urosną i im się charakterki ukształtują . Bo teraz to takie latawce w każdą stronę :D

      Usuń
  2. Śliczne te maluszki! Szkoda, że mój Stefan do mnie przyszedł już duży :( Widać, ze kociaki żyją w harmonii ;) Ja niestety nawet dwóch kociaków nie mogę mieć, bo Stefan nie lubi innych zwierzaków :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak bywa niestety. Ale czasem można spróbować się dokocić maluchem i metoda izolacji oraz wymieniana zapachów.

      Usuń
  3. Dobrze,że ok u dentystki.Ja idę zrobić w poniedziałek RTG dwóch zębów i też mnie czeka wizyta. Kociska kochane szaleją.I dobrze.Nuudy nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja mam normalnie stany lękowe jak musze do dentysty iść. Stres taki ze idzie pogubić zęby ze strachu. Ja wiem ze nie ma co się bać ale cóż boje się i koniec.

      Usuń
  4. Śliczne kocięta !!! Będzie dobrze !!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty