Na osłodę zimnego poniedziałku...
Gang Słodziaków po jedzeniu zazwyczaj się myje,
a później grzecznie kładzie się spać, aby móc rosnąć.
Bardzo im się ten namiot z Biedronki spodobał,
ale musi tam być kocyczek, bo na śliskim nie śpią.
Mała księżniczka jest dokarmiana czasami,
ale coś na razie nie rośnie za bardzo jak widać.
MIŁOŚĆ! |
Chessurek to największy luzak.
Śpi mimo chaosu dookoła - rośnie!
A ta mała gapa jest ciekawa wszystkiego:
Widać w namiocie jakie są malutkie :)
O tak właśnie słodycz się wylewa:
No i jak tu się nie rozpływać? :)
Spokojnego wieczorku!
Tyle słodyczy że chyba cukrzycy dostanę ;-)))
OdpowiedzUsuń💓
UsuńBorzezielony, małe koty to są idealnym dziełem Wszechświata :-) Nic dodać, nic ująć :-)
OdpowiedzUsuńOj dokładnie! 💗
UsuńNo przecież tylko się rozpływać.
OdpowiedzUsuńPod warunkiem, że nie gryzą stóp :D Śpię w skarpetkach!
Usuń♥♥♥
OdpowiedzUsuń💛💛💛 ucałuj Franusia
UsuńSłodkości niczym landrynki, ale na prawdę kochane i śliczniusie.
OdpowiedzUsuńJak spią i jeść nie chcą :D
Usuń