Wspominkowe niewiniątka 🏡


Dzień Dobry, dzień dobry!

Dzisiaj dalszy ciąg przypominanych przez Google zdjęć.
Zdjęcia są czarnobiałe bez powodu - ustawienie aparatu,
które było testowane po zakupie pierwszego kompakta.

Na początek śliczny Aleksik:






Niewiniątko, do póki nie trzeba leka jakiegoś zapodać.






Tu miał ponad rok i był nietykalski i nadal jest.
Ta półka była dość wysoko i jemu takie miejsca odpowiadają.
Teraz lubi spać gdzieś pod łóżkiem albo za drapakiem
- bezpiecznie i z dala tak jak lubi najbardziej.






A to był Jagusio śpiący w ich pierwszym transporterze.
Pamiętam, że był czerwonoczarny i w nim przywiozłam Rude
- całe pięć godzin na szczęście grzecznie spały i nie miauczały.
Teraz się dziwię, że nie pomyślałam o podkładzie na siusiu,
ale szczęśliwie nic się nie stało... :)





Oj to jest niewiniątko stulecia dziejów kocich - mówię Wam!





A to Salemcio pieszczocha - widać po białych wąsach i włoskach.
On lubiał tak towarzyszyć szczególnie przy komputerze.
No i nie miał tak stadnie jak dziś, ale wszystko się zmienia
- ciężko, żeby cały czas było tak samo, ale ma wesoło. :)






A tu Jagusio wlazł jakimś cudem do szafy wnękowej.
Już nie pamiętam, jak go stamtąd wyciągnęłyśmy.
Ale na pewno szok i przerażenie - jak żeś to zrobił kocie?!






Mina niewiniątka jak zawsze u Jagusia...


Fajnie sobie czasami pooglądać stare zdjęcia.
Widać wtedy nie tylko, jak się zmieniły na nich koty,
ale i dom, w którym mieszkały - inny wystrój elementy...
- nie będę się wdawać w szczegóły w sprawie dywanu.

Do napisania!

3 komentarze:

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty