Witajcie weekendowo! :)
Miałam wczoraj zrobić nowy wpisik, ale mi nie wyszło...
Przepadliśmy na tydzień z powodów zdrowotnych.
Nasza Nikusia się przeziębiła, a ja prześladowana wizją
mrocznej epidemii w całym stadzie - wędrowałam do Weta.
Przy okazji leku szedł jeden podejrzany na kontrolę.
Na szczęście na Nikusi póki co stanęło - już jest po akcji.
![]() |
Sher i Ryś |
![]() |
Nikusia w izolacji na czas leczenia |
![]() |
Emrys z umytą głową |
![]() |
Chorutka Nikusia |
![]() |
Sher i Emrysek |
Plany noworoczne udaje się realizować powolutku.
Nie kupiłyśmy ani jednego napoju - jedynie dwa soki.
Ale zawsze to jakiś sukces w ograniczaniu niezdrowego,
no i w ograniczaniu śmieci - te plastikowe butelki są straszne.
Codziennie pijemy sobie herbatę i kawę z mlekiem,
do tego staramy się w jednym kubku, żeby mniej wody szło.
![]() |
Czesio mruczy mi na rękach |
![]() |
Jest tym bardzo zdziwiony! |
![]() |
TO JA UMIEM MRUCZEĆ?! |
![]() |
Nos zdarłam o siatkę |
![]() |
Bo ja nie chciałam do Weta! |
Plany czytelnicze dobrze nam idą - wciągnęłam się w Grzędowicza.
Młody przeczytał jedno opowiadanie Tappiego całkiem sam (duma).
Skompletowałam Trylogię Tolkiena - przy okazji robiąc prezent.
Koszmar jak można trafić, że antykwariat aukcję ma, ale książki nie.
Ale nic się nie stało - znalazłam za trzy dychy całość, gdzie 2 wysłałąm.
Ponoć Silmarilion warto znać zanim się zacznie, więc szukam.
![]() |
Dwa największe |
![]() |
Ugniatanie musi być... |
![]() |
I co nam zrobisz? |
![]() |
Przytulasy |
![]() |
Mina Czesia :D |
![]() |
Nikusia śpi... |
Koty jak pączki w maśle - śpią, mają pełne miski, czyste kuwety...
Nikusia sobie zdarła nos, bo tarła o siatkę w plecaku - co zrobić?
Mam upatrzoną torbę Trixie na zooplusie - taką plastikową niebieską.
Lunka niestety ma chorego ząbka i była na zastrzyku - zobaczymy.
Myślałam, że tak mocno śpi, że się ślini, ale jednak to ząbek.
Emrysek świruje - wszędzie go pełno - nawet na kuchence!
![]() |
Jaguś się przytula |
![]() |
Ostatnio tak oglądamy |
Niektóre przechodzą jakąś zimową odmianę - przytulają się...
Chessur zaczął obserwować Sherlocka i też się domagać głasków.
Patrzcie jak to się potrafi kot namyślić po roku czasu - od małego!
Emrysek jest chodzącym mruczeniem, a Luna śpi teraz z Morfim.
Ostatnio Sherlocka zrzuciła do wanny, więc go gonię od niej
- dla jego własnego bezpieczeństwa, jak Ejmiśkę, którą ugryzła...
![]() |
W końcu z matką! |
![]() |
Stęskniły się dziewczyny |
![]() |
Mefisio nie daje wstać |
![]() |
Jaguś na moim szlafroku - oddałam mu... |
![]() |
Emrys polubił tunel |
Mefisto z powrotem jest na swoich włościach w pokoju Młodego.
Przekonałyśmy się, że Mefo Zgred się nie nadaje do stada już.
Owszem Alex i Jaguś go odwiedzają, ale Mefi od dawna olewa...
Zaszły w nim zmiany jak miał zapalenie jelit i stał się outsiderem.
Po Jagusiu wiem, że kot potrafi zmienić swoje podejście z czasem.
Może kiedyś Alex też się przełamie i będzie innym kotem?
Mefisio tak lubi :)
Uciekam do książki i herbaty pod kocyk... :)
Wywiało mnie dzisiaj strasznie...
![]() |
Obrazek - fajny, nie? |
Ciepłego weekendu! ;*
PS. Ustawiłam ciepły kocyk na tło :) i wspieramy:
![]() |
kotter facebook |
Aukcje WOŚP (kliknijcie w obrazek niżej):
Trochę się w stadzie dzieje ...najważniejsze jednak, żeby futrzaki zdrowe były. I Wy też, rzecz jasna.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj chyba że stresu o Lunę i z braku czapki jakiegoś stanu podgorączkowego dostałam. Ale może będzie dobrze. W razie co w poniedziałek lekarz.
UsuńA Nikusia już na szczęście zdrowa 💙 pięć dni antybiotyku i po krzyku.
Ale nosa nie da posmarować. Krem trzeba zjeść od razu... 😆
Czasami się zastanawiam, jak Wy się nie gubicie z tymi imionami kotów? Ja już dawno miałabym mętlik w głowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Co się stało Emrysowi, że miał mokry łebek?
😆 dostawały rano śniadanie, a małe wiadomo głodne nieszczęśliwe i ja zdążyłam troszkę puszki łyżka nałożyć i chciałam wylać sosu a ten już łeb wsadził pod samą puszkę... Chodził tak cały ranek z hełmem na głowie, bo nie raczył zauważyć że musi się umyć - wzięłam wacik i mu ten czerep umyłam 🤣
UsuńZ imionami sekret jest prosty, że każdy jest inny. Ale zdarza się źle zauważyć i powiedzieć do Morfeusza Czesiu albo do Nikusi Ejmisiu - ale tutaj to musi być ciemno. Każdy też ma inną sierść. Nikusia ma puszek, Ejmisia ma półdługa. Jagusio to jest fenomen i ja go przez sen rozpoznaje. Nie tylko po brzuszku. No jakoś to tak jest, że Czesio ma bardziej sztywna śmierć a Morfi miększa. Sansa jest mała dość i też sztywne kłaki. Nikusia ma puszek nie sierść. :)
UsuńBiedna Nikusia... proszę całować w nosek! No i właśnie, co to za mycie głowy Emryskowi???
OdpowiedzUsuńOdpowiedz jest wyżej 🤣 łajza nie kot 😆
UsuńDziękuję za kom. :) Tak, miałam inne konto i zrobiłam restart.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Zdrowka dla Was :) Taki to sezon, że za długo się poleży na parapecie (gdzie pod tyłkiem grzejnik, a obok zimna szyba) i katar gotowy.
OdpowiedzUsuńTeraz to już trochę późno, ale może włączcie jakieś leki podnoszące odporność w okresie od lipca do października? Może kolejny okres jesienno - zimowy uda się przetrwać bez choróbska?
Niby jest betaglukan pod ręką, ale Nikusia lubi spać na parapecie. Będę kupować uszczelkę i nakleje na okno, bo okazało się, że przez zamknięcie pokoju Młodego na stałe inaczej się ciepło po mieszkaniu rozchodzi. On ma ciepelko totalne z dwóch kaloryferów, a my mamy jeden i w kuchni jeden na ścianie i koniec. A obok opuszczone mieszkanie z zakręconymi grzejnikami. Więc chodzę w kocu 😆
Usuń