Witajcie wieczornie!
Jakoś tak przed postanowiłam napisać...
U nas się nic nie dzieje właściwie...
W tym tygodniu się dowiemy czy w pracy coś.
Ale raczej nie, skoro jak na razie cisza...
Póki co jest faza byle do soboty i zobaczymy.
Sherlock
Po świętach czujemy się pęknięci.
Dwa dni jadłam tylko krokieta z zupa w kubku.
Na śniadanie dokańczanie co zostało,
a weekend poza dniem urodzinowym chyba ryż.
Połączenie diety że stresem niestety nie jest dobre.
![]() |
Nikusia |
A już wiadomo, że dzieciaki dłużej w domu.
Ale jakoś Młody ogarnia, więc przynajmniej tyle.
Sprawdzamy prace domowe i czy przepisane z lekcji.
Ja wiem, że ta nauka do niczego, ale bezsilność...
Bo co można zmienić jak tak mądrzy sobie ustalili.
![]() |
Emry |
![]() |
Nikuś |
Ale w tej kwestii jak oni ustalają i co się dzieje...
Ja się nie będę rozpisywać - Tabazza i Romana mają rację.
To wszystko do zburzenia i reform i co się da.
Ale obawiam się, że to marzenia jak w New Amsterdam.
Chciałoby się trafić do takiego szpitala z takim podejściem...
![]() |
Daenerys |
Polecam serial, żeby się odciąć od rzeczywistości.
Można się wzruszyć, można się uśmiechnąć...
Chyba potrzeba mi takiego dnia bez tych wieści.
Jakiś miniserial na cały dzień, żeby odetchnąć na nowo.
![]() |
Sher i Morfi |
Przeczytałam jedne opowiadania, sięgam po drugie.
Chyba potrzebowałam takiej lekkiej lektury i takiej formy.
Normalnie unikam opowiadań, wolę powieść po prostu.
Ale tutaj można się krótka forma wyciąć na trochę z reala.
I chyba o to chodzi w tej zabawie, żeby tak w fantasy...
Niewątpliwie najlepiej mają jednak nasze Kotki pluszowe.
Pluszowe z racji spucha obecnego na brzuszku.
Szczególnie tego z głodu o świcie, a potem że zmęczenia.
Zmęczenie jest oczywiście ciągłym odpoczywaniem...
I tak się im koło zamyka i jak tu wybrnąć...?
![]() |
Kopytka? |
Wybrnąć zawsze można szóstym śniadaniem albo drzemką.
No to jest u nich fakt nie do przebicia - albo kuweta.
Myślę, że kuweta też resetuje im status poziomu relaksu.
Ale cóż, człowiek musi ogarnąć, a kotek odpocząć.
Człowiek musi napełniać miseczki i dolewać wody...
Ważne jednak, że zapasy dotarły i już prawie.
Jeszcze moim dziewczynom saszetki do Azylu trzeba.
No i Mefisiowi karmę weterynaryjna, ale mam kod na -10%.
Niech tylko to wszystko wytrzyma jak najdłużej.
Bo czasami mam jakieś napady lęku o wszystko.
Ale nie nakręcajmy się przed snem.
Ślę Wam fluidy na dobre samopoczucie
I żeby było wszystko dobrze - zdrowia!
☘️💚🍀
PS. Mam wrażenie, że dopiero co był grudzień....
I co z tego, że mamy rację o Kocurro? Nie poradzimy, kotki ratują my musimy być dzielni. Takie kopytka pomagają, pomagają książki, Tobie pomaga Młody. Jest po co żyć, niekoniecznie czekając z tym życiem do soboty.
OdpowiedzUsuńJak widzę dzisiejsza ilość zgonów i nagłówki o jutrzejszej radzie z prezydentem to już mi słabo się robi.
UsuńŻycie będzie dziś i jutro, bo urlop, bo postój na weekend zakładu, więc mam dwa dni plus dwa. Coś sobie się ogarnie :)
"Nie lękajcie się !" że tak sobie zacytuję, kotami się obłóż jak tarczą i pomyśl że musi jakoś być bo jak nie będzie to zarzund i okolicznych wywieszą, o czym oni dobrze wiedzą. No i najważniejsze - mamy siebie - LDW - Ludzi Dobrej Woli wokół siebie. Bardzo różnych, niekiedy politycznie z innej bajki ale podobnych do nas, czujących jak my. To jest wartość której nie należy oddawać nikomu w zarząd, tego wspierania się wzajemnego i zrozumienia. Bedzie dobrze. :-)
OdpowiedzUsuńObkładam się, a nawet dzisiaj sprzątałam, żeby trochę się odstresować. I chyba musze kupić odkurzacz jakiś taki robotniczy, bo tego kłaka nic mi z dywanu nie wydobędzie. Żwirek jest wszędzie to wiadomo. Parkiet utwardzony nim - blok runie, ale parkiet zostanie w całości.
UsuńMacie rację! Ważne, że jesteśmy my wspierające się!
Coś już jednak przebąkują w pracy, w weekend dostanę znak, czy idę w poniedziałek...
Ale może jutro już coś powiedzą. Ehhh...
Świat oszalał.
No i co i raz wymyślajo obeszczenia a na bieżąco zgonów nie raportujo bo za cinżko. Młą macki by opadli gdyby nie to ze już sobie po nich depcze. Ku pokrzepieniu linki miłe wysyła.
Usuńhttps://pl.pinterest.com/pin/671669731929037535/
https://pl.pinterest.com/pin/799951952556286811/
I ja podpinam się pod powyższe wpisy.
OdpowiedzUsuńOgarniajmy u siebie Wiewiórko, LDW jest więcej jednak. Tylko oni cichsi, to ich słabiej widać, ale podobne przyciąga podobne. Będzie dobrze. A czasami nawet teraz JEST dobrze ;)
Kopytka :D
Bywa dobrze to fakt :D Ale chyba jakieś deja vu sprzed roku jest. Dziecko zmęczone lekcjami online - dowiedział się, że kolejny tydzień i załamka.
UsuńJa się obawiam, że oni już szkół nie otworzą...
Jesteście tłumnie! JA wiem :) !
Muszę sobie przypominać, bo czasem jakoś tak człowiek sie zamyśla z rozpędu bez potrzeby.
Emrys kopytka cały czas :D Lubi wietrzyć wariat :D