Jesieni wetowe początki 🐾🍂🧡 + 🎬

Witajcie!

Ogromnie dziękuję Wam za wsparcie zbiórki! 🧡

Nadal czekamy na wyniki krwi Aimee, więc nic nie wiem.
Chessur na szczęście nie ma gulki, po prostu on jest dzikus,
a ja żeby go obmacać muszę podstępem i omyłkowo wzięłam
kosteczkę za gulkę (czyli walnął w regał spadając w kość
i stąd te strupy tam, ale zagoiło się jak na niedźwiedziu)…
Miszka dostała leki do domu, ale fakt, że węzeł dość spuchnięty.
A u Lunki najpierw złapać taką kupkę do badania.
Jak ogarnę dziewczyny to Aleksik idzie na badanie krwi.

Lunek

Piorunek

Venda charakterek





Popper

Oczywiście, że próbuje
mi wypić kawę...


Ejmisia ma dziesięć lat, więc wiadomo, że to może być wszystko.
Trochę tych leków było na ząbki, ale ząbki są ok w miarę...
Nie są w takim stanie, żeby chudła stąd badanie z nerkami włącznie.
Miałyśmy z tym do czynienia, więc wiem jakie karmy i leki...
Wiem też do jakiego momentu jest komfort życia, choć teraz
nie płaczę na samo wspomnienie to wiem, że człowiek nigdy
nie jest gotowy na odejście - czy to z decyzją czy w lecznicy...
Dlatego też na badanie krwi pójdzie nasz 14letni Aleksik
- ostatnie miał po odejściu Mefisia, bo nerki nie dają objawów.




Chessurek

ostatnio bardziej towarzyski





W tym tygodniu minęło też cztery miesiące Maluszków z nami.
Patrzę na nie i nie wierzę momentami, że się udało je wykarmić.
Ich historia to jest dla mnie nadal totalny kosmos i nie wierzę,
że to się wydarzyło naprawdę - z czasem uświadomiono mi,
a raczej dotarło do mnie, że dokonałyśmy niemożliwego i tak,
mamy prawo być dumne z tego, i tak, mamy ogromne Serca.
Trzeba pozwolić sobie spłynąć takiej świadomości na siebie
i dopuścić do siebie, że słusznie słyszymy słowa uznania...
A one są kochane i łobuzerskie jak na zdrowe maluchy przystało.







Trisia :)

I jej stała miejscówka 
na suszarce...


Poza tym nic nowego się nie dzieje, oglądamy, czytamy...
Polecam mini serial "Wszystkie kwiaty Alice Hart"
"Droga do odkupienia" - całkiem dobry film z akcją,
a także "Uśmiech Mony Lizy" - obyczajowy, ale też dobry.
Nadal czytam "Chodź ze mną" z przerwami - zmęczenie,
ale spowodowane nie książką, a zamieszaniem w pracy.
Młody coś nam dalej kaszle, chyba czeka nas jednak lekarz,
ale na zasadzie, żeby go ktoś osłuchał na wszelki wypadek.
Uciekamy obejrzeć "Naśladowcę", a jutro rodzinne wyjście.








Zdrowia i fajnego początku Jesieni!
PS. Na zbiórce mamy 150 i zbieramy dalej - dziękuję!

Zapraszam serdecznie na Vinted
co rusz tam coś dodaję - zerknijcie! ;)
Oraz na zbiórkę na pomagam 
Pamiętajcie, że udostępnienie to też pomoc!
Może ktoś coś ciekawego sobie wypatrzy :)
Dziękuję! 🎃

PS2. Filmiki z maluchami!!!





To teraz już mam nadzieję, że zasłodzeni jesteście ❤️🍂🍁

4 komentarze:

  1. Urocze "maluszki"
    Tak jesień już snuje się po świecie. Zaczynam zachwycać się kolorami dookołam
    Pozdrawiam powiewem zaczynającej się jesieni

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za udane wyniki badań krwi. Głaski dla maluchów. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyniki są w normie, więc będziemy kontrolować zatem mocz trzeba złapać (bo często obok kuwety die zdarza, niby ona tak zawsze, ale ostatnio częściej jest akcja). Miszku na szczęście po lekach lepiej, więc nie musimy jej stresować. Na spokojnie ogarniemy zaraz badanie krwi u Aleksika też. Czesiowi odrastają włoski na łysince po strupku, więc póki co jest ok. Kamień z serca, że nie nerki u Ejmisi. Może ona głównie chrupkowa, a lekko ten dziąsła takie no, może trzeba ja mokrym jakimś dokarmiać. Damy znać jak się dowiem coś więcej. Trzymajcie sie zdrowo i dziękuję za pomoc! ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała jest ta relacja. Uwielbiam ją

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty