Żyję, ale nic nadzwyczajnego się nie dzieje...
Byłam w poniedziałek w pracy, ale po chwili spasowałam.
odprowadziły mnie koleżanki z nocnej zmiany
i poszłam do lekarza - mam antybiotyk na zatoki etc.
Więcej szczęścia niż rozumu, ale jak wstałam wydawało się,
że nie jest tak źle, po drodze jednak się zgrzałam,
a jak weszłam na halę to już całkowicie mnie rozwaliło.
Cóż do końca miesiąca mnie nie zobaczą...
Co teraz czytać nie wiem, ale na pewno coś zacznę...
Światłowstręt sprawił, że w towarzystwie kotów
przeczytałam Mroczne Materie do końca, a teraz oglądam.
Ale z oglądaniem serialu na HBO czekam na Motylową.
Widzę pewne różnice, ale ocenię jak zobaczę całość.
Czytało mi się bardzo fajnie, a filmu nie pamiętam,
choć po 5 odcinkach serialu oceniam, że dobrze jest.
A czytałam w nowym tłumaczeniu z wyd. MAG
(na świecie książki jeden tom 12.99 kosztował :) ).
W okolicznościach choroby też przyszły wyniki
i na razie naszego Aleksika nic nie dopada,
on natomiast zaczął spać na starym miejscu Jagusia.
Nie dotykam, kładę się obok ostrożnie, a on śpi,
pełny zaufania... toż to już prawie 15 lat zaraz będzie.
Metamorfozę ma też Miszka - kładzie się na mnie,
a wcześniej aż tak namolna nie była i ugniata mocno.
Maluchy bez ubranek dokazują jak dzikie zające.
Wcześniej też szalały jakby to nie przeszkadzało,
ale zdjęłam im, bo kupka była przed kuwetą z niewygody.
Po przyłapaniu dziewczyn na tym zdjęłam już,
a w (albo po) weekend na zdjęcie szwu mają wyprawę...
Dobrze, że wszystko bez komplikacji się odbyło.
Teraz już tylko mają rosnąć, puchnąć i nie chorować.
Halloweenowo planów nie mam - dużo czasu jest,
ale na pewno się zrobi spacer na cmentarz wieczorkiem.
Młody będzie z drużyną stał ze zniczami, więc trzeba.
Poza tym dawno nie byłyśmy, a fajnie jest wieczorem,
jak tyle się zniczy świeci, a wszędzie już jest ciemno...
Chyba w tym roku tego nam trzeba po tych pożegnaniach,
a nawarstwiło się ostatnio, co widać w zakładce Tęczowy Most.
Co teraz czytać nie wiem, ale na pewno coś zacznę...
W sumie nie oglądałyśmy ostatnio nic odkrywczego,
na Netflixie polecamy film "Nikt" - fajnie zrobiony,
obejrzałyśmy też "Kryzys" i "Obietnicę" z Nicholsonem.
Na HBO polecam "Dziewczyna, która uciekła" - dobry film.
I to by było na tyle z polecanek, bo nie polecamy
"Klub Północny" zasnęliśmy z Młodym na 2 odcinku ;D
Nie dawajcie się chorobom! 🌞
🍂🧡🐾🧡🍂🐾🧡🍂🐾
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/1MzI2s/ 🧸 olx nowość~!
Oraz na zbiórkę:
🐱🐱🐱
Kupując albo wrzucając choćby 5 zł to ogromna pomoc!
Udostępnianie to też jest pomoc! ❤️🍀🐾
Dziękuję!
Dobrze, że u Aleksika wszystko ok, tak trzymać! Kuruj się i zdrowiej migiem, Kocurku! Zdrówka dla wszystkich!
OdpowiedzUsuńZdrowiej nam Kocurrku a towarzystwo niech się pilnuje. U nas troszki lepiej, tfu, tfu, tfu!
OdpowiedzUsuńZdrowia o Kocurro. Wpadłam na seriale. Znów. Żadne odkrycie tysiąclecia, ale obejrzałam z zachwytem rolą Toma Ellisa serial Lucifer. I powrót do "Gotowych na wszystko", ale tu, tak jak poprzednio pierwszy sezon to już nasycenie. Drugi może za sto lat😉
OdpowiedzUsuńKocurro żyjesz nadal😉❤️?
OdpowiedzUsuń