Czarne humory...













Rożnie to bywa z tymi metodami wychowawczymi...

1 komentarz:

  1. U mnie też tak czasem bywa, że kocurkowe mizianki przeradzają się w bójki. Wylizują sobie chłopaki uszka a tu nagle jeden z nich jakby objawienia dostał, zawiesza się w stylu "co ja wyprawiam, gender jakiś nie jestem ani inna Conchitta" i bach drugiego z pazura :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty