Edytowałam poprzedni wpis, ale pewnie mało kto zobaczy.
Po pierwsze jest akcja kartkowa z Emilkiem w tle.
Akcję robi Marta, która już nie raz zbierała na pomoc kotkom,
my szczególnie uwielbiamy Emilka, bo jest jak nasz Jagusio,
nieco zabiedzony - rozumiecie, głód wszechobecny,
ale bezdomniaczki są najbardziej potrzebujące i Emilek
postanowił im pomóc - wszystko jest na stronie wydarzenia:
Karmą trzeba się dzielić. Także mokrą. - Emilek.
W związku z ceną Oridemrylu i podejrzeniem u nas epidemii
zrobiła dla nas graficzkę Emilka ogłaszającego poszukiwania
- może ma ktoś niewykończone opakowanie?
Po drugie akcja jest taka, że obawiamy się,
że pierwszy wet (bo nasz był wtedy nieobecny) źle zbadał maluchy
i poza świerzbem coś nam pokichują i boję się nawrotu kociego kataru,
a jak wiadomo u nas swojego herpeswirusa ma Jagusio, Alex i Mefcio
(osiem lat temu adoptowane od Kociej Mamy z kocim katarem)
oraz Amber, który był osłabiony znaleziony na działkach
i wtedy wszystkie cztery były bombardowane lizyną
zmieszaną z kocim mokrym jedzonkiem.
Kochane łobuzy całymi dniami śpią, |
czasem razem, czasem oddzielnie... |
A w nocy łobuzują dranie i budzą ludzi! |
Sherlock już kwiatka znokautował, sukulenta mniej... |
O tu widać, że już paprochy z ucha nie wystają - jest dużo lepiej po tych 10 dniach zapuszczania! |
Ale to na razie podejrzenia i liczę, że to tylko przeziębienie
spowodowane pokręconą pogodą - ja też mam katar...
Więc Witaminę C dostaje Jagusio, Mefcio i Amber oraz maluszki.
Ostatnie, czego bym teraz chciała to herpeswirus,
który siedział cicho i niech tak zostanie!
Te siedem lat był spokój i marzymy, by to było tylko przeziębienie...
Deszcz za oknem niestety nas nie podnosi na duchu...
Miłej niedzieli!
PS. Licytujcie kartki na stronie wydarzenia z Emilkiem!
I jak ktoś ma coś na świerzb to prosimy o odzew!
W razie nadmiaru przekażemy pomoc dalej!
Pamiętajcie, karma wraca ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚♀️