Hej!
Podobno jest wiosna...
Za oknem widać jednak śnieg.
U nas (u Rudej) sie nic nie dzieje...
Czekamy na 27 marzec na drugi zastrzyk Ambera.
I na termin echo oraz pobrania płynu.
Na pocieszenie mam dla Was sesję Sówki,
która mieszka u Jagodowej Kociej Matki.
Dostała ona od Aś iście zimowy domek:
Tam kotki na szczęście nie chorują.
No chyba, ze chodzi o spory, ale to Safi i Sowa
od kilku lat maja gorsze i mniej złe dni.
Generalnie jest pisk i syk, a później spokój.Na wszelki trzeba posyczeć - Safi musi, bo była tu pierwsza,
a Sowa musi popiszczeć na jej widok na wszelki.
O Sówce i Safi kiedyś bylo sporo pisane...
Ale obroże i feromony zadziałały na tyle,
że nie ma łapoczynów.
Sowa boi sie wszystkiego,
A Safi już tak ma, że musi czasem pokazać,
kto tu po Salemku w stadzie rządzi ;)
Miłej środy!
Amberka czeka echo, ekg i pobranie płynu z drzewa oskrzelowego.
Zbieramy środki na to badanie - można Nas wspomóc:
a także kupując na naszym Allegro.
Udostępniając też pomagacie...
śliczna kicia. życzymy dużo zdówka
OdpowiedzUsuńSówka w dziupli wygląda pięknie :D Piekny ten domek i super miseczki ;-)
OdpowiedzUsuńKciuki za zdrówko kociastych ! ♥
Ona niestety kot panikarz i jak nikogo nie ma to jest w łazience... Po przejściach niestety boi sie innych kotów i ludzi. Tylko dwoje ludzi toleruje. Na mnie syczy.
Usuń