Hej,
Amberek ma dzisiaj spaniowy dzień, pojada chrupki pije wodę i śpi...
Zupkę z Ipatikine wypił z oporem, ale staramy się być silni i nieugięci...
Poza tym też jest dzień z kotkami w domu.
Część zdjęć była pewnie na Instagramie (gubię się powoli...).
Jak widać powyżej główni zajmowacze poduszek to Jaguś i Mefi.
Poniżej sesja Deneris - kot w bookach umieściła foto Wacika i mnie naszło:
Urosła nam pannica, oj urosła...
Nie tylko w górę, ale i w boki :D
A tak wyglądał dzisiejszy poranek:
A tak dzisiaj rano, jak jakaś mała obraza stanu ;)
No, ale tak mówiła Wet, że będą lepsze i gorsze dni...
I tak na koniec, nie wiem czy słyszeliście o tej akcji:
Ja wiem, że może się wydawać głupie albo ktoś myśli
"nie no nie wywieszę, bo sąsiedzi będą mówić, że mam..."
Nie powinno nas obchodzić, co pomyślą inni!
Ważne, że w razie coś by się stało to informacja taka jest bardzo pomocna!
Dobrze też jest dopisać numer telefonu,
żebyśmy zostali poinformowani w razie coś zacznie się dziać.
Można zamówić też spersonalizowane naklejki.
Wszystko znajdziecie w internecie wpisując "pet alert".
Może i cała klatka będzie wiecieć ile macie zwierzaków,
ale taka naklejka może uratować ich życie!
Tradycyjnie zapraszam na zbiórkę: pomagam.pl/milekoty1
W środę mamy wizytę z Amberem (jeśli będzie gorzej to badanie krwi),
wtedy też dowiem się dokładnie o piątek - echo serca czy będzie.
Są dwa czy trzy leki, które Amber mógłby dostać dodatkowo,
ale bez tego badania nie można mu podać.
Trzymajcie kciuki i miłego tygodnia! 🍀
PS. Amber będzie miał ten tydzień opiekę na 100%
- mamy tak urlopy, żeby go poobserwować
i dokarmiać ile się da, bo to bardzo ważne...
Uwielbiam to zdjęcie z języczkiem na wierzchu :)
OdpowiedzUsuń