Dzień Dziecka i badania...


Hej!
Dzisiaj Dzień Dziecka,
więc na wstępie:

Mefisio, Jaguś & Aleksik 2009, Ejmisia 2013,
Amberek 2014, Sansa 2015, Sherlock & Daenerys 2017

Wszystkiego najlepszego życzymy wszystkim dzieciom: 
futrzastym i niefutrzastym, 
a także tym wewnątrzkotkom i wewnątrzdzieciom w każdym z Nas!
Żeby były zdrowe przede wszystkim i szczęśliwe! 


Tak, ten pluszowy kotek to Amberek, bo kupiłam Małemu na poczcie.
Nie wiem jak będzie dalej, więc chciałam coś Młodemu na pocieszenie dać.

Młody i Mefi 2011, Amber i Mefi 2014,
Amber i Mefi 2015, Młody Sansa i Mefi

A teraz opowiem Wam dzisiejszy dzień...
Dzisiaj ponad dwie godziny byłam z Nim u Weta.
Najpierw czekaliśmy na echo serca na korytarzu.
Amberek domagał się głaskania, a później dzielnie zniósł badanie.
We dwie go trzymałyśmy, a Pan Doktor coś wspomniał,
że jemu serce wygląda od nerek, a ja opowiedziałam:
od sierpnia ataki kichania/czkawki, walka z infekcjami,
a to koci katar, a to coś w oskrzelach, a to płyn z nosa,
a to bakteria w wymazie z gardła.
Ile schudł pyta, więc opowiadam, że w lutym/marcu na bank ważył 6 kilo.
A później nagle początek kwietnia i 4,5 a obecnie 3,5.

Tak czekaliśmy dzisiaj na badania na echo serca i na usg nerek.
Amberek był bardzo dzielny i dzielnie zniósł oba badania i
czekanie. Na korytarzu domagał się głaskania. Opisy i wszystko
leki co i jak jutro mamy przyjść obgadać.
Wiec więcej napisze, jak tylko się dowiem. 💛
Potem czekaliśmy na usg, Amber nawet wyszedł z torby na kolana.
Mruczał, przytulał się, spał, cały czas był grzeczny.
Po badaniu usg usłyszałam tylko, że to nie wygląda dobrze,
coś o jakimś płynie, ale to żeby przyjść jutro bez niego
i ona jeszcze z Doktorem od Serca pogada i nam wszystko wyjaśni.

Teraz na rozluźnienie sytuacji troszkę zdjęć:

Młody & Mefisto...
Przyjaźń od 2011 💙

Amberek z najlepszym przyjacielem zima 2014,
mieszkał wtedy z nami pierwsze tygodnie...

Salem 2004

Safirka 2013

Boje się ze strachu pęknie mi serce.
On sobie pojadł i śpi na parapecie w kuchni.
A mnie zjada stres...
Serce mi zamiera momentami...

Dzisiaj nas podliczyli na ponad 200zł,
więc zbiórka uboższa o ostatnie wpłaty i znów pustki mamy.

Oby to tylko strach miał wielkie oczy, jak to mówią.
Trzymajcie kciuki za Amberka! 💞

Zróbcie sobie Dzień Dziecka,
my też przed jutrem staramy się odprężyć,
jakiś film albo coś...


Do jutra!
PS. Akcja u zycie-na-kreske trwa!

4 komentarze:

  1. Nie stresuj siebie i kota, bo on czuje Twoj nastroj. Spokojnie czekaj na diagnoze od weta, bo i tak, co ma byc, to bedzie. Bez wzgledu na to, jak bardzo bedziesz sie stresowac. Trzymaj sie w kupie, dla Amberka, dla rodziny, dla siebie.
    Tulam mocno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się. Już wiem na czym stoim. Z lekka to w kazdej chwili moze sie pogorszyc, ale poki jest dobrze to dobrze. Czujni mamy byc, ale bez paniki sie starac. Eh.

      Usuń
  2. Jak ja Cię dobrze rozumiem. Bardzo starałam się nie stresować przy Dinku, ale no nie szło mi zbyt dobrze. Najważniejsze, że jesteś obok, że robisz, co możesz. Ja z całego serca pragnę, życzę, by było dobrze. Walczysz tak pięknie, oboje walczycie dla siebie, to jest bezcenne. Trzymam kciuki, żeby było dobrze. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy sie cieszyc tym co jest, ze na razie jest dobrze. Ale niestety jest plyn pod nerkami i przeplyw taki sobie. Robimy co mozemy.

      Usuń

Zostaw po sobie odcisk łapki 🐾, będzie nam miło! 🐱
🧚🐈🧝🧚‍♀️

Popularne posty